Skarga b. opozycjonisty na bezczynność IPN oddalona
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
oddalił z powodów formalnych skargę byłego działacza
opozycyjnego Włodzimierza Witaszewskiego na bezczynność IPN w
udostępnianiu mu akt. Witaszewski nie wyklucza kolejnej skargi,
jeśli do końca października nie otrzyma wglądu w dokumenty.
W marcu WSA uchylił decyzję IPN, który nie przyznał Witaszewskiemu statusu pokrzywdzonego. Jak powiedział Witaszewski, po tym wyroku IPN nadal uniemożliwia mu wgląd w akta, dlatego złożył skargę na bezczynność Instytutu.
Jak ustalił sąd, IPN otrzymał uzasadnienie marcowego wyroku 6 czerwca, a Witaszewski złożył skargę 30 czerwca - w ciągu niespełna miesiąca przed upływem, zwykłego w postępowaniach administracyjnych terminu. Decydująca jest ocena skarżonych działań w dniu złożenia skargi, a nie w dniu jej rozpatrywania - zaznaczył sąd w uzasadnieniu decyzji oddalającej skargę. Sąd dodał, że Witaszewski może ponownie złożyć skargę.
Witaszewski nie zamierza odwoływać się od wyroku, zapowiedział natomiast złożenie nowej skargi, jeśli do końca miesiąca nadal nie otrzyma wglądu w akta IPN. Zdaniem Witaszewskiego i jego pełnomocnika, IPN odmawiając dostępu do dokumentów gra na czas, czekając na wejście w życie nowej ustawy.
IPN odmówił Witaszewskiemu statutu pokrzywdzonego, uznając go za agenta na podstawie zeznań jednego oficera SB. W marcu WSA stwierdził, że IPN niestarannie zbadał sprawę i uchylił decyzję odmawiającą mu nadania statusu pokrzywdzonego. Witaszewski uskarża się, że mimo tej decyzji IPN udostępnił mu co najwyżej jedną czwartą dotyczących go materiałów, nie przedstawił też decyzji uzasadniających odmowę dostępu do pozostałych dokumentów.