Skarby ze Świętego Wzgórza wylądowały na śmietnisku
Setki artefaktów sprzed tysięcy lat odkryli izraelscy archeolodzy na wysypisku śmieci w Jerozolimie. Muzułmanie wyrzucili je razem z ziemią ze Wzgórza Świątynnego z terenów tak zwanej Stajni Salomona - pisze "Gazeta Wyborcza".
29.03.2007 07:34
Profesor Gabriel Barkay, izraelski archeolog biblijny, nie ma wątpliwości, że jest to archeologiczne przestępstwo. Od ponad dwóch lat kieruje on niemającym precedensu programem badawczym - nikt dotąd nie przesiewał tak dokładnie żadnego śmietniska w poszukiwaniu zabytków.
W gruzowisku archeolodzy odkryli przedmioty - od czasów prehistorycznych po współczesne. Wiele znalezisk pochodzi z czasów Pierwszej Świątyni - zwłaszcza ceramiki. Dużo jest biżuterii, sporo odważników. Na niektórych przedmiotach wyryte są napisy. Wśród nich najważniejsza jest bulla, bryłka gliny z odbiciem pieczęci.
Z okresu hellenistycznego, czyli z III wieku przed naszą erą, pochodzi blisko 30 glinianych odcisków plomb. Na jednym znajduje się gwiazda. Między jej pięcioma ramionami widnieje napis "Jerozolima". Wśród znalezisk są też krzesiwa do rozpalania ognia sprzed 10 tysięcy lat, ponad tysiąc monet sprzed dwóch tysięcy lat i późniejszych wieków - pisze "Gazeta Wyborcza".
Intrygującym znaleziskiem jest wisior z brązu w kształcie krzyża platerowany złotem. Są na nim tajemnicze symbole - na jednej stronie młot, obcęgi i gwoździe, na drugiej - między innymi Święty Graal otoczony koroną cierniową.
Do tej pory przesiano zaledwie 15 procent gruzowiska. Jak długo potrwa przeszukanie pozostałej części? Jak mówi profesor Barkay, zależy to od tego, na jak długo wystarczy zapału i pieniędzy jemu i pomagających mu wolontariuszom. (IAR)