Skandale z molestowaniem nie szkodzą Kościołowi?
Jak wynika z badań opinii, seria ujawnionych w 2002 r. skandali związanych z molestowaniem seksualnym przez księży katolickich w USA nie miała na dłuższą metę poważniejszych negatywnych skutków dla Kościoła.
18.05.2006 19:30
Sondaż przeprowadzony przez badaczy z Uniwersytetu Georgetown wykazał, że choć bezpośrednio po ujawnieniu drastycznych faktów nieco spadło uczestnictwo w życiu Kościoła, a także ocena hierarchii kościelnej, potem akceptacja Kościoła powróciła do poprzedniego poziomu.
Bardziej trwale zmniejszyły się jedynie datki wiernych w odpowiedzi na apele biskupów - z 38 do 29% - natomiast nie zmniejszyły się ostatecznie donacje na tacę w parafiach.
Nadal - jak przed skandalami - 23% dorosłych Amerykanów uważa się za katolików i wciąż 33% tychże katolików uczęszcza na mszę św. co najmniej raz w tygodniu.
Kiedy w 2002 r. wybuchł skandal, sporządzono zamówiony przez Kościół raport, z którego wynikało, że od 1950 r. ponad 9000 młodych Amerykanów było molestowanych przez księży.
Tomasz Zalewski