Skandal w sklepie. Karpie bez wody
W sieci pojawił się film z jednego z sklepów w Tarnowskich Górach. Widać na nim żywe karpie sprzedawane bez wody. Ryby leżały na lodzie i wyraźnie się dusiły. Do skandalu odniosła się już firma Carrefour.
03.12.2023 15:27
Do świąt Bożego Narodzenia pozostało kilka tygodni, a to oznacza, że w sklepach pojawiły się karpie, bez których zdecydowana część Polaków nie wyobraża sobie wigilijnego stołu. Oburzenie wśród internautów wywołał sposób, w jaki przetrzymywano świąteczne ryby w sklepie sieci Carrefour w Tarnowskich Górach - informuje serwis gwarek.com.
Skandal w sklepie. Karpie bez wody
Jedna z klientek sklepu opublikowała w sieci nagranie, na którym widać karpie sprzedawane bez wody, duszące się na lodzie. "Rozmawiałam ze sprzedającą. Usłyszałam, że żywe nie są i co roku mają taką akcję, a pani sprzedawać starych karpi nie będzie" - powiedziała przejęta czytelniczka lokalnego portalu.
"Na filmie widać, że nie są wypatroszone - jak mnie przekonywała sprzedająca. Zgłosiłam sprawę do inspektoratu weterynarii Tarnowskie Góry" - dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawa została zgłoszona nie tylko do inspektoratu weterynarii w Tarnowskich Górach, ale również do organizacji i osób zajmujących się prawami zwierząt.
"Aż nie chce mi się wierzyć w to, co widzę. Czy możecie jakoś się do tego odnieść? Uważam, że powinniście się tym zająć natychmiast. A w tej sytuacji nie widzę innego wyjścia, jak wpłata zadośćuczynienia np. na schronisko w Tarnowskich Górach. To niedopuszczalna sytuacja" - oceniła przejęta klientka sklepu.
Do sprawy odniósł się już Carrefour. W przesłanym oświadczeniu firma przekazała, że zapoznała się z sytuacją i zgłosiła ją do działu jakości. "Informujemy, że niezwłocznie po otrzymaniu zgłoszenia wzmocniliśmy kontrolę przyjęć dostaw oraz ekspozycji ryb na lodzie. Zgodnie z naszą polityką - jednym z priorytetów jest realizacja programu Act For Food w zakresie ochrony bioróżnorodności i poprawy dobrostanu zwierząt. Dołożymy wszelkich starań, aby takie zdarzenia nie miały więcej miejsca" - czytamy w komunikacie francuskiej firmy.
Czytaj także: