Skandal w Niemczech. Więźniowie Łukaszenki na plantacji cebuli

"Umieszczono ich w zimnej piwnicy, gdzie od godziny 7 do 18 pracowali bez jedzenia i picia" - w takich warunkach białoruscy więźniowie polityczni mają pracować na plantacji cebuli polityka niemieckiej AfD. Jörg Dornau współpracuje z Centrum Izolacji Przestępców w Lidzie na Białorusi. To instytucja, w której krytycy reżimu Łukaszenki są celowo poddawani nieludzkiemu traktowaniu.

Białoruscy więźniowie polityczni pracują na plantacji cebuli polityka niemieckiej AfD
Białoruscy więźniowie polityczni pracują na plantacji cebuli polityka niemieckiej AfD
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS, Jörg Dornau X

Szokujące informacje, do jakich dotarł portal Reform.news, cytuje Belsat. Chodzi o współpracę, jaką nawiązał niemiecki biznesmen i polityk Jörg Dornau z aresztem tymczasowym w Lidzie.

Należące do niego przedsiębiorstwo rolne w obwodzie grodzieńskim na Białorusi wykorzystuje pracę więźniów, w tym skazanym za "polityczne" przestępstwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Pracowali bez jedzenia i picia"

Tak opisuje to jeden z anonimowych rozmówców: "Był luty, skazani byli ubrani 'byle jak' i umieszczono ich w zimnej piwnicy, gdzie od godziny 7 do 18 pracowali bez jedzenia i picia przy sortowaniu cebuli. Przebrany przez nich towar trafiał potem do sieci supermarketów Europt" - wspomina.

Podkreśla, że praca nie była przymusowa, a zarobione pieniądze przeznaczano na utrzymanie więźniów. Administracja aresztu otrzymywała 30 rubli dziennie (ok. 35 zł), a więźniowie 20 rubli (ok. 23 zł).

Mężczyzna wspomina też "spotkanie z pracodawcą". - Nawet go widziałem. Wysoki, łysy człowiek. Przyjechał raz samochodem na niemieckich numerach rejestracyjnych - mówi.

Działalność biznesowa niemieckiego polityka na Białorusi

Jörg Dornau w 2016 r. zapisał się do uznawanej w Niemczech za skrajnie prawicową i prorosyjską partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) i dołączył do jej skrajnej frakcji "Der Flügel". Reprezentuje grupę parlamentarną AfD ds. polityki rolnej.

Już wcześniej niemieckie media donosiły, że Dornau naruszył prawo, nie informując o swojej działalności biznesowej na Białorusi. W sierpniu 2024 r. saksoński parlament nałożył na niego karę w wysokości prawie 21 tys. euro.

Sam niemiecki biznesmen podczas swoich wystąpień w saksońskim parlamencie ubolewał, że Niemcy tracą możliwości gospodarcze w Białorusi.

Zaznaczał, że Niemcy, "ponoszą szczególną odpowiedzialność wobec narodów byłego Związku Radzieckiego" i powinny "bezwzględnie powstrzymywać się od ingerencji w sprawy wewnętrzne".

"Nieludzkie traktowanie"

Reform.news zwraca też uwagę na to, z kim niemiecki polityk "wszedł we współpracę".

Jörg Dornau podpisał dokumenty z Centrum Izolacji Przestępców. To instytucja, w której więźniowie polityczni są celowo poddawani nieludzkiemu traktowaniu.

Jak czytamy, więźniom politycznym nie są tam wydawane materace, poduszki, pościel. W ciągu dnia nie mogą leżeć ani nawet siedzieć na łóżkach. Większość cel nie posiada toalety ani umywalki. Światło jest włączone przez całą dobę, a więźniowie są budzeni po kilka razy w nocy. Rozmówca Reform.news nazywał te warunki wprost - torturami.

Źródło: Belsat/WP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (107)