Skandal podczas mszy. Jest ruch prokuratury
Podczas niedzielnej mszy w Nowym Wiśniczu doszło w zeszłym roku do skandalicznego incydentu. 35-letni mężczyzna wtargnął na ołtarz i zniszczył zabytkowy krucyfiks. Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Sprawcy grozi do 8 lat więzienia.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie i kiedy doszło do incydentu? W kościele w Nowym Wiśniczu, podczas porannego nabożeństwa 20 października ubiegłego roku, mężczyzna zakłócił przebieg mszy.
- Co się wydarzyło? 35-letni Michał T. wtargnął na ołtarz i zniszczył zabytkowy krzyż. Został zatrzymany przez wiernych.
- Jakie są konsekwencje? Prokuratura skierowała akt oskarżenia w tej sprawie. Mężczyźnie grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Jak doszło do zniszczenia krzyża?
Podczas niedzielnej mszy w Nowym Wiśniczu w październiku 2024 roku 35-letni Michał T. zakłócił nabożeństwo. Krzyczał i wymachiwał rękami. Następnie wtargnął na ołtarz i celowo zniszczył zabytkowy krucyfiks, który pochodzi z przełomu XVII i XVIII wieku. Krzyż ten jest wpisany do rejestru zabytków Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Krakowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brutalny język Trumpa w polityce. Dyplomata zdradził, co za tym stoi
Co grozi sprawcy?
Michał T. został zatrzymany przez parafian i przekazany policji. Prokuratura Rejonowa w Bochni skierowała akt oskarżenia do sądu, zarzucając mu złośliwe przeszkadzanie w wykonywaniu aktu religijnego. Mężczyzna przyznał się do winy i wyraził żal, tłumacząc swoje zachowanie złym stanem psychicznym.
Jakie są dalsze kroki?
Rodzina Michała T. częściowo naprawiła szkody związane z uszkodzeniem krzyża. Mimo to, mężczyźnie grozi kara więzienia od 6 miesięcy do 8 lat. Prokuratura podkreśla, że zniszczenie krzyża znacznie obniżyło jego wartość, co jest dodatkowym obciążeniem dla oskarżonego.
Przeczytaj również: Trzaskowski na prowadzeniu w sondażach. Kto ma szansę w II turze?
Źródło: www.fakt.pl