Skandal w Kościele. Jest oświadczenie archidiecezji w szokującej sprawie ks. Adriana G.
Sprawa oskarżanego o molestowanie seksualne ks. Adriana G. jest prowadzona z należytą starannością i stosownie do wytycznych Stolicy Apostolskiej - przekazuje archidiecezja gdańska. Wcześniej media pisały o zaniedbaniach arcybiskupa gdańskiego Tadeusza Wojdy.
10.05.2024 | aktual.: 11.05.2024 07:35
W czwartek na portalu więź.pl ukazał się artykuł "Czy Ksiądz Biskup mógłby w końcu usłyszeć mój głos? Pytania do abp. Tadeusza Wojdy", w którym poinformowano, że w marcu 2024 r. do Nuncjatury Apostolskiej w Warszawie wpłynęło oficjalne zawiadomienie w sprawie możliwych zaniedbań metropolity gdańskiego w kwestii wyjaśniania sprawy molestowania seksualnego osoby małoletniej przez księdza z archidiecezji gdańskiej.
Chodzi o sprawę wikariusza w jednej z gdyńskich parafii ks. Adriana G., który miał w przeszłości molestować seksualnie dwie kobiety. Jedna z nich, gdy po raz pierwszy doszło do molestowania, miała zaledwie 13 lat, druga 18.
Oświadczenie archidiecezji ws. księdza Adriana G.
"Sprawa wspomnianego kapłana jest prowadzona z należytą starannością i stosownie do wytycznych Stolicy Apostolskiej. Znajduje to potwierdzenie w gromadzonej dokumentacji" - czytamy w oświadczeniu rzecznika archidiecezji gdańskiej ks. Macieja Kwietnia.
Czytaj też: Ile wpłacą biskupi ukarani za tuszowanie pedofilii? Padła propozycja "odpowiedniej sumy"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według rzecznika "sformułowane w artykule niektóre tezy oraz pytania skierowane do Metropolity Gdańskiego sugerują pewną wiedzę Autora tekstu na temat sprawy". Zdaniem rzecznika "tekst, który powstał, zniekształca obraz całego procesu kanonicznego i wyrządza szkodę wszystkim jego uczestnikom, w tym pokrzywdzonym".
"Podważanie kompetencji osób prowadzących postępowanie i ich dyskredytowanie w oczach opinii publicznej oraz spekulacje dotyczące rzekomych zaniedbań proceduralnych ze strony Metropolity Gdańskiego są przejawem nieznajomości całej sprawy i kościelnego prawa procesowego" - ocenił.
Zobacz także: "Fala ujawnień". Pokazali dane ws. pedofilii w Kościele