Skąd tak wysokie ceny paliw? Ekspert wskazał na jeden element
Ceny paliw na stacjach rosną z dnia na dzień. W wielu polskich miastach za litr benzyny Pb95 trzeba już zapłacić ponad 8 zł. Jednak końca podwyżek w najbliższym czasie nie widać. - Polskie rafinerie nie obniżają marż, nie chcą podzielić się bardzo wysokim zyskiem z konsumentami, a podczas wakacji będzie drogo - ocenił Michał Stajniak z domu maklerskiego XTB.
Według eksperta, najbliższych obniżek na stacjach benzynowych można spodziewać się dopiero późną jesienią i zimą. Stajniak wskazuje, że choć sytuacja na rynku paliw się poprawia, to na spadek cen będzie trzeba jeszcze trochę poczekać.
- Ceny na stacjach powinny być niższe, biorąc pod uwagę obecną sytuacje rynkową, jednak rafinerie pozostają przy bardzo wysokich marżach, dlatego na stacjach paliw ceny Pb95 mogą nadal przekraczać 8 zł za litr nawet wówczas, gdy ropa na światowych rynkach będzie tańsza, stabilizując się na niższym poziomie - powiedział Stajniak.
Dodał, że pomimo sankcji, Rosja wciąż czerpie rekordowe zyski ze sprzedaży ropy naftowej. - Rosja miała rekordowy rachunek bieżący za pierwszy kwartał 2022 roku na poziomie 58 mld dolarów, a przychody ze sprzedaży ropy i gazu w kwietniu okazały się historycznie rekordowe i wyniosły niemal 2 biliony rubli - ocenił.
Zobacz też: szalony pościg w Zielonej Górze. Zobacz, co wyprawia kierowca Passata
Ceny paliw rosną w zastraszającym tempie. Padają kolejne rekordy
Wyraźne podwyżki na stacjach benzynowych zauważyli też czytelnicy Wirtualnej Polski. Otrzymane przez nas zdjęcia potwierdzają, że coraz drożej jest np. Toruniu, gdzie za Pb95 trzeba zapłacić 7,97 zł. Benzyna Pb98 to już koszt rzędu 8,57 zł.
Podobnie sytuacja wygląda w Warszawie - na jednej ze stacji kierowcy chcący zatankować "bezołowiową 98" muszą przygotować aż 8,85 zł.
Źródło: Fakt.pl/MarketNews24.pl