Siwiec w USA: Irak, offset, wizy
Rozmowy w Pentagonie, w Departamencie Stanu oraz z doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego USA Condoleezzą Rice przeprowadzi w Stanach Zjednoczonych szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec, który we wtorek odleciał do Waszyngtonu.
Szef BBN zapowiadał, że udaje się do USA, aby przygotować wizytę prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, która rozpocznie się 25 stycznia.
Według sekretariatu BBN, głównymi tematami rozmów Siwca będą: sytuacja w Iraku, gdzie rozpoczyna służbę druga zmiana polskich sił stabilizacyjnych, współpraca gospodarcza związana z amerykańskim offsetem oraz wizy dla Polaków przybywających do USA.
Siwiec - jak dowiedziała się PAP - ma zasygnalizować "twardsze" stanowisko polskie w tych sprawach. Dotyczy to przede wszystkim wiz, ale i udziału polskich firm w rekonstrukcji Iraku.
Sygnałem o usztywnianiu się stanowiska strony polskiej była wypowiedź Siwca po wprowadzeniu przez USA nowej procedury obowiązującej przy przekraczaniu granic. Amerykanie muszą zacząć "działać z wyobraźnią", a nie tylko "metodami biurokratycznymi", które spowodują, że "w pewnym momencie będziemy musieli zareagować" - powiedział wówczas szef BBN.
Stany Zjednoczone zaczęły pobierać elektronicznie odciski palców i fotografować przybyszów z większości krajów świata, aby w ten sposób utrudnić terrorystom przedostanie się do USA samolotem lub statkiem.
Z nowej procedury sprawdzania tożsamości zwolnieni są jednak obywatele 27 krajów świata, głównie europejskich, przybywający na krótki pobyt w charakterze turystów lub w interesach. Na liście 27 krajów nie ma Polski.
Siwiec przyznał, że podczas rozmów w sprawie wiz "nie liczy na cud", ale "na rozpoczęcie procedury, która ma doprowadzić - pod określonymi warunkami - do ich zniesienia w przyszłości".