Trwa ładowanie...
d2wduny
25-04-2004 11:50

Siwiec: w BBN nie ma oficerów WSI

Marek Siwiec zaprzeczył, jakoby w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego pracowali oficerowie Wojskowych Służb Informacyjnych. Według sobotniej "Rzeczpospolitej", powołującej się na byłego szefa WSI generała Tadeusza Rusaka, w otoczeniu zarówno Aleksandra Kwaśniewskiego, jak i Leszka Millera działa kilkunastu oficerów tych służb.

d2wduny
d2wduny

"U mnie ich nie ma" - zapewnił gość niedzielnego "Salonu Politycznego Trójki", szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Marek Siwiec. Podkreślił, że żaden z jego pracowników nie jest wojskowym, ani nie ma "specjalności wojskowej".

"W związku z tym mogę powiedzieć, że ich nie ma. Oficerem, który pracował, ale był wtedy cywilem, był (aktualny szef WSI)
generał (Marek) Dukaczewski"
- powiedział Siwiec. Wyjaśnił, że generał przeszedł wtedy w tzw. "stan zawieszenia" i czasowo przestał pełnić służbę wojskową.

Według innego gościa Trójki, byłego ministra obrony Bronisława Komorowskiego z Platformy Obywatelskiej, po przeczytaniu artykułu w "Rzeczpospolitej" powstaje wrażenie, jakoby WSI inwigilowały najważniejsze osoby w państwie.

Zdaniem Komorowskiwego ważny jest też inny problem. Uważa on, iż decydenci w Polsce bardzo często zapraszają do swoich urzędów ludzi związanych "z różnymi służbami". Komorowski zastanawia się, czy nie robią tego, by mieć jakiś nieformalny wpływ na służby specjalne.

"Według mnie dlatego też, że tak się przyjęło, iż każdy chce mieć swojego generała od służb specjalnych" - stwierdził Komorwski. Jego zdaniem dotyczy to nie tylko polityki, ale i biznesu.

d2wduny
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2wduny
Więcej tematów