Siostry Cheney publicznie spierają się o małżeństwa gejów
Córki byłego wiceprezydenta Dicka Cheneya prowadzą publiczny spór ws. małżeństw gejów. Media donoszą, że siostry przestały ze sobą rozmawiać i że konflikt może zaszkodzić starszej z nich, Liz, w wyścigu o fotel senatora Partii Republikańskiej.
18.11.2013 | aktual.: 18.11.2013 19:22
"Publiczna wojna" między siostrami Cheney, jak to określa "Washington Post", trwa od kilku miesięcy, ale w niedzielę zaostrzyła się, gdy 47-letnia Liz, ubiegająca się o nominację Partii Republikańskiej w przyszłorocznym wyścigu o fotel senatora z Wyoming, wystąpiła w programie telewizji Fox News. Wyraziła sprzeciw wobec małżeństw osób tej samej płci, dodając, że różni się w tej kwestii ze swą siostrą, 44-letnią Mary, lesbijką, która w 2012 roku wzięła ślub z długoletnią partnerką Heather Poe.
- Kocham bardzo Mary i jej rodzinę, ale w tej kwestii się różnimy - powiedziała Liz Cheney.
Na reakcje siostry i jej partnerki nie trzeba było długo czekać. "Liz bywała gościem w naszym domu, spędzała wakacje z nami i z naszymi dziećmi, a kiedy ja i Mary pobrałyśmy się w 2012 roku, nie zawahała się przed wyrażeniem radości z naszego szczęścia" - napisała Poe na Facebooku. "Mówienie teraz, że nie popiera małżeństw gejów, jest obraźliwe, by nie powiedzieć więcej" - dodała.
Także Mary Cheney, na innym portalu społecznościowym, skrytykowała starszą siostrę. "Liz - nie masz racji i jesteś po złej stronie historii" - napisała.
Według "New York Timesa" konflikt między siostrami zaostrzył się na tyle, że od wakacji przestały ze sobą rozmawiać. Nie planują też wspólnego spędzenia ani zbliżającego się święta Dziękczynienia, ani Bożego Narodzenia.
Kłótnia, dodaje nowojorski dziennik, stawia też "w niekomfortowej sytuacji ojca", wiceprezydenta USA podczas obu kadencji George'a Busha, "który usilnie pragnie" fotelu senatora USA dla córki. Niektóre środowiska związane z Partią Republikańską krytykują Liz za to, że nie jest wystarczająco konserwatywna. W jednej z reklam wyborczych jej oponenci wskazywali w październiku, że nie wspiera konstytucyjnego zakazu małżeństw gejów. Zwolennicy obecnego republikańskiego senatora z Wyoming Mike'a Enziego, o którego fotel w partyjnych prawyborach postanowiła zawalczyć pani Cheney, krytykują córkę byłego wiceprezydenta także za to, że nie pochodzi z Wyoming, a kupiła tam dom tylko po to, by wystartować w wyborach.
Stosunek rodziny Cheney do związków tej samej płci już wcześniej przykuwał uwagę mediów. Dick Cheney różnił się bowiem w tej kwestii z prezydentem Bushem, który w 2004 roku popierał poprawkę do konstytucji, mającą zakazać małżeństw gejów w USA. - Ludzie powinni być wolni i wchodzić w takie związki, w jakie chcą - mówił Cheney, opowiadając się w 2009 roku za tym, by poszczególne stany USA mogły zezwalać na małżeństwa osób tej samej płci.