Siostra Kamilka podjęła decyzję. "Obiecałam bratu"
Śmierć 8-letniego Kamila z Częstochowy wstrząsnęła krajem i doprowadziła do licznych dyskusji na temat przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Z Kamilem mieszkał także jego młodszy brat Fabian. Przyrodnia siostra zapowiada walkę o prawa do opieki nad nim.
8-letni Kamil został skatowany przez swojego ojczyma. Przez ponad miesiąc lekarze walczyli o jego życie, jednak dziecko niestety zmarło. W sobotę odbył się pogrzeb. Przyrodnia siostra Magdalena w rozmowie z "Uwagą" TVN wyznała, że nie wyobrażała sobie takiego dnia.
- Chciałabym mu powiedzieć, że bardzo go kocham, że będę tęsknić i żałuję, że to się stało, za szybko odszedł - mówiła zdruzgotana kobieta.
Będą walczyć o opiekę nad bratem Kamilka
Kamil mieszkał także z innym swoim biologicznym bratem, młodszym Fabianem. Magdalena zapowiada, że będzie wraz z ojcem dzieci walczyć o prawa do opieki nad nim.
- Pragnęłam ich poznać i pokochać jako rodzeństwo. Stało się tak, ale na zbyt krótko. Zrobimy teraz wszystko, żeby zabrać Fabianka z placówki. Tata będzie się starać, żeby go odzyskać. Gdyby nie chcieli, żeby Fabian był z tatą, to ja się będę starała. Tak, żeby nie był w placówce, bo wiem, jak to jest - wyznała.
- Kamil powinien żyć i cieszyć się dzieciństwem. Obiecałam bratu, że będę się dla niego uśmiechać i postaram się, żeby Fabian miał normalne dzieciństwo - podkreśliła.
Czytaj więcej: