Siostra Chmielewska przerwała wywiad. Musiała ratować adoptowanego syna

Siostra Małgorzata Chmielewska, która opublikowała w mediach społecznościowych list otwarty ws. weta Karola Nawrockiego do tzw. ustawy pomocowej, w środę gościła na antenie TVN24. W pewnym momencie wywiadu doszło do nieprzewidzianej sytuacji - musiała ona przerwać wypowiedź, aby pospieszyć na ratunek swojemu adoptowanemu synowi.

Siostra Chmielewska musiała przerwać wywiadSiostra Chmielewska musiała przerwać wywiad
Źródło zdjęć: © TVN24, X
Aleksandra Wieczorek

Swój list skierowała zarówno do prezydenta i pierwszej damy, jak i do marszałka Sejmu oraz posłów i posłanek. Przekazała w nim, że "zawetowanie ustawy o pomocy ofiarom wojny w Ukrainie pozbawi setki tysięcy osób pracy - będą nielegalnie, bo błyskawiczne uzyskanie prawa pobytu jest mrzonką. Najsłabszych, niemogących pracować i dzieci zepchnie na ulicę lub zmusi do powrotu".

W środę społeczniczka gościła na antenie TVN24, gdzie odnosiła się do listu otwartego. W pewnym momencie musiała jednak przerwać wywiad. - Przepraszam, jedną sekundę, mój niepełnosprawny syn ma atak padaczki w tej chwili - powiedziała, dodając: - Jedną sekundę, ja się nie rozłączam.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wytknął błąd Trumpowi. "Największa katastrofa geopolityczna XXI w."

Minutę później siostrze udało się wrócić na antenę, a dopytywana o to, czy wszystko w porządku, powiedziała: - Tak, jest ktoś, kto się nim zajmie. Artur ma lekooporną padaczkę niestety, musi być monitorowany 24 godziny na dobę.

Siostra Chmielewska, prezes Fundacji "Domy Wspólnoty Chleb Życia" i przełożona Katolickiej Wspólnoty Chleb Życia, adoptowała Artura, kiedy ten był małym dzieckiem.

Siostra Chmielewska: Gra najsłabszymi jest hańbą dla mojej Ojczyzny

List otwarty, który był przedmiotem dyskusji w środowym wydaniu "Faktów po Faktach" odbił się szerokim echem w sieci. Społeczniczka zwróciła się w nim do adresatów z zaproszeniem "do osobistego spotkania" z osobami, które dotknie zawetowanie ustawy. "Spojrzenia w oczy i powiedzenia: 'spadaj mały, spadaj starcze, skąd przyszedłeś. Nie stać nas na ciebie, jesteś nieprzydatny, a że urodziłeś się pechowo gorzej, to nie nasz problem'. Termin ew. wizyty w stolicy lub u nas do uzgodnienia" - napisała.

Jak dodała: "Żadne względy: polityczne, ekonomiczne ani moralne nie uzasadniają tego, co się stało. Gra najsłabszymi jest hańbą dla mojej Ojczyzny, podobnie jak sianie wrogości i nie ma nic wspólnego z wartościami chrześcijańskimi ani zwykłą ludzką solidarnością".

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Podziały wśród sojuszników. Historia amunicją rosyjskiej dezinformacji
Podziały wśród sojuszników. Historia amunicją rosyjskiej dezinformacji
Rośnie napięcie wokół Wenezueli. Maduro mobilizuje armię
Rośnie napięcie wokół Wenezueli. Maduro mobilizuje armię
Poranek Wirtualnej Polski. Gościem programu Katarzyna Lubnauer
Poranek Wirtualnej Polski. Gościem programu Katarzyna Lubnauer
Zabójstwo Jarosława Ziętary. Sąd ma ogłosić prawomocny wyrok
Zabójstwo Jarosława Ziętary. Sąd ma ogłosić prawomocny wyrok
"Trudno o większy cynizm". Media wprost o konsultacjach w Berlinie
"Trudno o większy cynizm". Media wprost o konsultacjach w Berlinie
Prawnicy szykują się do obrony. Luigi Mangione wraca na salę sądową
Prawnicy szykują się do obrony. Luigi Mangione wraca na salę sądową
Miał odwieźć wnuka do szkoły. Zasłabł i wjechał w dom
Miał odwieźć wnuka do szkoły. Zasłabł i wjechał w dom
Ocenili pracę Nawrockiego. Jest najnowszy sondaż
Ocenili pracę Nawrockiego. Jest najnowszy sondaż
To on wydał rozkaz likwidacji celu. Hegseth wystawił go na tacy
To on wydał rozkaz likwidacji celu. Hegseth wystawił go na tacy
Działo się w nocy. Masowe protesty w Bułgarii, USA potwierdzają incydent
Działo się w nocy. Masowe protesty w Bułgarii, USA potwierdzają incydent
Największe protesty od lat w Bułgarii. Tłumy żądają dymisji rządu
Największe protesty od lat w Bułgarii. Tłumy żądają dymisji rządu
Sudan ma ofertę dla Rosji. Ubiegała się o to od dawna
Sudan ma ofertę dla Rosji. Ubiegała się o to od dawna