Siódmy Jordańczyk uprowadzony w Iraku
Siódmy z kolei obywatel jordański został
uprowadzony w niedzielę w Iraku - poinformował korespondenta AFP rzecznik MSZ Jordanii, Ali Ajed.
O porwaniu Adela Ubejdallaha - według prasy w Ammanie przedsiębiorcy z Ramta na północy Jordanii - powiadomiła władze rodzina uprowadzonego. Na razie żadna grupa nie przyznała się do porwania.
Jordański minister spraw zagranicznych Marwan al-Muaszer wyraził nadzieję na "rychłe szczęśliwe rozwiązanie" sprawy siedmiu uprowadzonych Jordańczyków.
Rząd jordański podejmuje niezmordowane wysiłki w celu uwolnienia siedmiu zakładników i spodziewamy się rychłego rozwiązania - powiedział minister. Dodał jednak, że zadanie bardzo utrudniają sprzeczne motywy i brak wyraźnych żądań ze strony porywaczy, którzy zwracają się czasem do rządu, a czasem do firm, w których pracują zakładnicy.
26 lipca w Iraku zostali uprowadzeni dwaj jordańscy kierowcy. Firma Rami al-Ouweiss, w której pracowali, aby doprowadzić do ich uwolnienia ogłosiła zawieszenie swej działalności w Iraku. Do zwolnienia jednak nie doszło.
27 lipca w Iraku uprowadzono czterech kolejnych jordańskich kierowców. Porywacze, nazywający siebie "grupą śmierci", oświadczyli w ubiegłą sobotę, że nikt nie skontaktował się z nimi w celu prowadzenia negocjacji i zagrozili zabiciem zakładników.