Siły koalicji napotykają silny opór
Oddziały brytyjskie i amerykańskie nadal napotykają na silny opór wojsk irackich w porcie Um Kasr na południu Iraku - poinformowała rzeczniczka brytyjskiej armii. Tymczasem już przed czterema dniami amerykański sekretarz obrony Donald Rumsfeld informował, że oddziały sojusznicze w pełni kontrolują to portowe miasto, położone obok granicy z Kuwejtem.
"Umm Kasr wcale nie jest opanowane. Nadal dochodzi tam do wymiany ognia" - powiedziała agencji Reuters rzeczniczka. Poinformowała także, że we wtorek wieczorem ma wpłynąć do portu Um Kasr brytyjski statek transportowy Galahad, który dostarczy pomoc dla ludności cywilnej tego rejonu.
Duży konwój amerykańskiej piechoty morskiej przekroczył w mieście Nassirija Eufrat i Kanał Saddama, podejmując marsz w kierunku Bagdadu. Korespondent agencji Reutersa znajdujący się u boku żołnierzy, poinformował, że konwój marines przejechał przez ulice miasta wzdłuż ochronnego korytarza stworzonego przez amerykańskie kolumny pancerne.
Sean Maguire dodał, Amerykanie wciąż nie opanowali jeszcze miasta, ale marines są już po drugiej stronie rzeki i posuwają się na północ. Kierowanie się z Nasiriji na północ, w kierunku odległego o 375 kilometrów Bagdadu, może w rezultacie doprowadzić do stworzenia drugiego skrzydła wojsk sojuszniczych, atakujących stolicę Iraku. Znajdujące się na zachód od Eufratu wojska amerykańskie znajdują się już tylko 100 kilometrów od Bagdadu.
Kolejny nalot sojuszniczych samolotów na Bagdad spowodował następnych kilka eksplozji w mieście - donoszą świadkowie. Korespondent agencji Reutersa, Nadim Ladki, słyszał przynajmniej siedem eksplozji na południowych i wschodnich obrzeżach miasta, prawdopodobnie w odległości pięciu, sześciu kilometrów od centrum.
W mieście słychać było także przelatujące samoloty i skierowany w nie ogień artylerii przeciwlotniczej. Jednocześnie przyniesiony przez południowy wiatr pył i dym z płonącej w okopach ropy znacznie ograniczył w mieście widoczność.
W nocy bombardowane były także Mosul i Kirkuk. Według źródeł wojskowych, lądowe oddziały wojsk amerykańskich są już w północnym Iraku, ale nie ujawniają miejsca ich działań, ani ich liczebności.
Zachodnie agencje i sieci telewizyjne utrzymują, że iracka Gwardia Republikańska otrzymała upoważnienie do użycia broni chemicznej , jeśli siły koalicyjne zbliżą się na pewną odległość do miasta. Według informacji CBS, Irakijczycy otoczyli stolicę umowną linią. Z chwilą przekroczenia jej przez siły sojusznicze, Gwardia mogłaby użyć broni chemicznej.
Samoloty koalicji zrzuciły w nocy na Basrę w południowym Iraku bomby kasetowe - poinformowała katarska telewizja Al-Dżazira. Jednocześnie rozgorzały walki na przedmieściach Basry. (mag)
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Jak długo potrwa wojna? Czy Saddam Husajn zostanie usunięty? Kto go zastąpi? Czy rozbrojenie Iraku jest warte wielu ofiar wśród żołnierzy i ludności cywilnej.
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.