Silne trzęsienie ziemi w Japonii, sześć osób nie żyje
Co najmniej sześciu ludzi zginęło, a ponad 200 zostało rannych wskutek silnego trzęsienia
ziemi, jakie nawiedziło w sobotę rano północną Japonię - informują japońskie media.
Wstrząsy o sile 7,2 w skali Richtera odnotowano o godzinie 8.43 czasu lokalnego (00.43 czasu polskiego) w prefekturach Iwate i Miyagi, około 300 km na północ od Tokio, na głębokości 10 km. Wystąpiło ponad 160 wstrząsów wtórnych o sile do 5,6 - podała Japońska Agencja Meteorologiczna.
Wstrząsy były odczuwalne także w prefekturze Fukushima, gdzie doprowadziły do osunięcia się ziemi, powodując śmierć jednej osoby. W prefekturze Iwate zginął 60-latek, który w panice wybiegł na ulicę i został potrącony przez samochód. Innego człowieka zabiły tam spadające odłamki skalne. Co najmniej cztery osoby zginęły zasypane osuwającą się ziemią. Kilku ludzi jest nadal uznawanych za zaginionych.
W elektrowni atomowej w prefekturze Fukushima zauważono drobny wyciek wody ze zbiorników, w których przechowywane są zużyte pręty paliwowe. Substancje radioaktywne nie wydostały się jednak poza elektrownię - poinformował przedstawiciel resortu przemysłu i handlu.
Około 30 tys. domów. zostało pozbawionych prądu. Wstrzymano także ruch szybkich kolei Shinkansen.
Premier Yasuo Fukuda poinformował, że rząd zmobilizował wojsko i policję do poszukiwania zaginionych i udzielania pomocy rannym.
Japonia położona jest w jednym z najaktywniejszych sejsmicznie regionów świata. Około 20 proc. wszystkich trzęsień ziemi o sile co najmniej 6,0 stopni w skali Richtera przypada na ten kraj. W 2004 r. trzęsienie ziemi o sile 6,8 zabiło w prefekturze Niigata 65 osób.