"Sikorski zaniedbał międzynarodową konferencję"
Zaproszenie na Konferencję Bezpieczeństwa zostało skierowane imiennie na Radosława Sikorskiego, który złożył dymisję akurat w tygodniu, gdy odbyło się zebranie ministrów obrony narodowej NATO. Poza tym zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec tego, kto w ministerstwie zaniedbał tę sprawę. Putin pokazał na konferencji prawdziwą twarz i dla większości osób to musiało być zaskoczenie – powiedział minister obrony narodowej Aleksander Szczygło w audycji "Sygnały Dnia".
"Sygnały Dnia": Sewilla, Davos – wyliczają gazety, a teraz nie żałuje pan już po fakcie, że nie było pana na Konferencji Bezpieczeństwa?
Aleksander Szczygło: To nie jest kwestia żalu, tylko kwestia zaproszenia, które zostało skierowane imiennie na pana ministra Sikorskiego. Ja żałuję tylko tego, że pan minister Sikorski, wiedząc o tych przedsięwzięciach, złożył dymisję w tym tygodniu, w którym między innymi było zebranie ministrów obrony narodowej NATO. I tutaj też chciałbym wyjaśnić, że na tym spotkaniu nie byli reprezentowani wyłącznie ministrowie konstytucyjni, było chyba około dziesięciu wiceministrów. Od nas również był pan minister Winid. Zresztą ja z nim rozmawiałem na temat Sewilli we wtorek wieczorem przed jego właśnie wylotem następnego dnia do Sewilli, rozmawialiśmy długi czas wieczorem.
Nie ma pan takiego wrażenia, że któryś może z pana współpracowników, doradców, ludzi pracujących w resorcie popełnił błąd, nie zwracając uwagi nowego ministra, który dopiero wkracza do resortu, na to, że jest taka ważna konferencja, na którą warto by to zaproszenie w ciągu tygodnia jeszcze jednak zdobyć?
- Jeżeli do takich wniosków dojdę, to na pewno wyciągnę z tego konsekwencje. I będą konsekwencje.
Wracając do wystąpienia samego Putina, to tak z pana słów przebija, że może dobrze, że on to powiedział na tak zacnym forum, bo być może świat Zachodu dostrzegł to, co Polska mówi od dłuższego czasu?
- Znaczy to, że ktoś zachowuje się prawdziwie, to znaczy że zdejmuje maskę i mówi do tych, którzy go słuchają i widzą "o, zobaczcie, taki jestem" no pewnie, że dobrze. Dla nas, jak mówię, to nie jest żadna nowość, bo my o tym wiemy, próbowaliśmy do tego przekonać, do takiego punktu widzenia przekonać również naszych przyjaciół w Unii Europejskiej i NATO, ale myślę, że dla większości z tych osób, które tam były to rzeczywiście było zaskoczenie. I z naszego punktu widzenia to zdaje się, że pokazanie prawdziwej twarzy Rosji wszystkim wyjdzie na dobre.