Wystąpienie Sikorskiego. Padły kluczowe słowa o Niemcach
W czwartek w Sejmie Radosław Sikorski przedstawił informację o zadaniach polskiej polityki zagranicznej na 2024 rok. Dużo miejsca poświęcił Niemcom, których nazwał "kluczowym sojusznikiem Polski w NATO". Ostro skrytykował też politykę PiS wobec sąsiada zza Odry.
- Interesy Polski i Niemiec nie są tożsame. Niemcy przez lata przyjmowały odmienną od polskiej i naszym zdaniem oportunistyczną postawę wobec Rosji - powiedział Sikorski.
Oświadczył, że "obecna koalicja ma różne od rządu RFN poglądy na wiele kwestii". Słowa te wywołały śmiech prezydenta Andrzeja Dudy oraz w ławach Prawa i Sprawiedliwości. - Mamy inną historię, inne uwarunkowania społeczne, ekonomiczne czy bezpieczeństwa - kontynuował Sikorski.
- Różnice zdań nie oznaczają jednak, że jesteśmy skazani na wieczny konflikt. Niemcy to nasz demokratyczny sąsiad, największy partner handlowy, ważny aktor europejski, kluczowy sojusznik w NATO. Warszawa i Berlin potrzebują się nawzajem - oświadczył szef MSZ.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: trzeba "wyszarpać" broń jądrową dla Polski? "Na tym polega polityka"
Sikorski uderza w PiS. Poszło o stosunek do Niemców
Sikorski skrytykował też działania rządu Prawa i Sprawiedliwości wobec rządu w Berlinie. - Zamiast wykorzystać wzajemną zależność do wzmocnienia pozycji Polski, wybrano drogę konfrontacji. Narracja PiS-u wepchnęła nas w szablon historycznego determinizmu - ocenił.
Sikorski przypomniał, że w przeszłości Polska miała z Niemcami "tragiczne doświadczenia". - Ale to nie oznacza, że relacje muszą pozostać fatalne na wieki wieków - podkreślił.
Minister zacytował słowa Władysława Bartoszewskiego z 1995 roku, z jego wystąpienia w Bundestagu. Powiedział on wówczas, że "pamięć i refleksja historyczna muszą towarzyszyć stosunkom polsko-niemieckim. Nie powinny jednak stanowić dla nich głównej motywacji, lecz torować drogę motywacjom współczesnym, skierowanym na przyszłość". Sikorski zaznaczył, że obecny rząd utożsamia się z takim podejściem.
Przeczytaj też:
Źródło: WP Wiadomości