Sikorski uderza w Kaczyńskiego. "Używa brata do dzielenia Polaków"
Najpierw pod pretekstem religijnym szczuje się i zniesławia ludzi. Później pod pretekstem kłamstwa, że plac ma służyć obronności, przejmuje się go i stawia pomniki brata - stwierdził Radosław Sikorski. W ten sposób odniósł się do sprawy upamiętnienia Lecha Kaczyńskiego.
27.03.2018 | aktual.: 25.03.2022 12:55
Zdaniem byłego ministra obrony działania PiS ws. pomnika byłego prezydenta w Warszawie "budzą niesmak". Jego zdaniem w ten sposób prezes rządzącego obozu "nie zmusi się Polaków do szacunku" wobec brata.
- Jarosław Kaczyński używa brata do dzielenia Polaków i robi mu krzywdę. Były rzeczy, które Lech Kaczyński robił dobrze, jak stosunki z Izraelem czy Ukrainą - powiedział Sikorski w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24.
"Zniesmaczenie kontrastem"
Sikorski pytany był także o sprawę nagród dla ministrów i wiceministrów oraz ich obrony przez byłą premier Beatę Szydło podczas przemówienia w Sejmie. Odpowiadając, nawiązał do słów Jarosława Kaczyńskiego, który pochwalił byłą szefową rządu za słowa wypowiedziane z sejmowej mównicy.
- Premier powinien od czasu do czasu pokazać pazurki, ale w słusznej sprawie. A tu partia rządząca broni złej sprawy. Myślę. że wszyscy jesteśmy zniesmaczeni kontrastem między tym, co mówili: skromność, służba Polsce, a tym, co robią: czerpaniem szeroką garścią - stwierdził.
Przypomniał, że w rządzie PO-PSL Donalda Tuska nagrody przyznano dwa razy za konkretne działania. - Za wynegocjowanie pakietu klimatycznego oraz za wynegocjowanie największego budżetu dla Polski z UE - dodał.
- W PiS puściły hamulce. Szybko to poszło - ocenił polityk na antenie TVN24.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl