PolskaSikorski: obronność priorytetem polskiej prezydencji w UE

Sikorski: obronność priorytetem polskiej prezydencji w UE

- Polska i Czechy opowiadają się za wzmocnieniem europejskiej polityki bezpieczeństwa i obronności - podkreślił Radosław Sikorski po spotkaniu z wicepremierem Czech, szefem MSZ Janem Kohoutem. Polski minister spraw zagranicznych poinformował, że kwestia ta będzie jednym z priorytetów naszej prezydencji w UE, planowanej na II połowę 2011 roku.

30.07.2009 | aktual.: 30.07.2009 15:59

Szef MSZ powiedział, że omówił z Kohoutem tematy dotyczące obrony przeciwrakietowej, Traktatu Lizbońskiego, europejskiej dyplomacji i misji NATO w Afganistanie. - We wszystkich tych sprawach mamy bardzo podobne stanowisko - podkreślił.

Kohout powiedział, że rozmawiał z polskim ministrem o wpływie kryzysu finansowego na nasze służby dyplomatyczne i konsularne. Jak poinformował, niebawem mają się spotkać dyrektorzy generalni resortów SZ Polski i Czech, żeby omówić możliwości wspólnej reprezentacji dyplomatycznej w krajach trzecich.

Sikorski przypomniał, że dwa tygodnie temu skierował pismo do wszystkich ministrów spraw zagranicznych państw grupy Schengen z propozycją, aby szefowie służb konsularnych spotkali się we wrześniu w Brukseli i wypracowali model współpracy, szczególnie w kwestii wydawania wiz.

- To jest wymóg, spowodowany nie tylko kryzysem, a także troską o jak najsprawniejsze obsługiwanie zarówno obywateli państw grupy Schengen, jak i obywateli państw trzecich, którzy starają się o wizę - mówił polski minister.

Zwrócił jednocześnie uwagę, że obecnie jest tak, iż w wielu stolicach świata jest od kilkunastu do 30 konsulatów, które wydają te same schengenowskie wizy. W ocenie Sikorskiego, naturalne więc byłoby "zintegrowanie tych wysiłków", jak to ma miejsce np. w Kiszyniowie (Mołdawia), gdzie działa europejskie centrum wizowe.

Szef polskiego MSZ podkreślał, że celem tych zmian są nie tylko oszczędności, ale także możliwość przesunięcia części pracowników do opieki konsularnej nad obywatelami. - To jest nowa dziedzina integracji europejskiej, taka, która bezpośrednio dotyczyłaby naszych obywateli i na której nasi obywatele ewidentnie skorzystaliby. Polski nie stać np. na utrzymanie konsulatów w niektórych egzotycznych miejscach, tam, gdzie nasi partnerzy są obecni - przekonywał Sikorski.

Jak dodał, do spotkania w sprawie wspólnej reprezentacji dojdzie zarówno w ramach Grupy Wyszehradzkiej, jak i grupy Schengen. Zaznaczył, że dyskutowane będzie też to, czy wspólną reprezentację należy robić na zasadzie porozumień między poszczególnymi krajami, czy też całej UE.

Obaj ministrowie podkreślali zgodnie, że stosunki polsko-czeskie są bardzo dobre. Sikorski powiedział, że polski rząd jest wdzięczny Czechom za to, jak prowadzili oni swoją prezydencję w UE, a szczególnie za to, że to w Pradze, na majowym szczycie, zainaugurowano projekt Partnerstwa Wschodniego. Podziękował też za sąsiedzką pomoc podczas niedawnej powodzi.

Jego zdaniem, wielkim powodem do wspólnej radości jest również to, że przewodniczącym Parlamentu Europejskiego został Polak z pogranicza polsko-czeskiego prof. Jerzy Buzek.

Kohout zadeklarował chęć pomocy w związku ze zbliżającą się prezydencją polską w UE. Dodał, że Sikorski poinformował go o priorytetach polskiego przewodnictwa.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)