Sikorski komentuje decyzję Bidena ws. rakiet. "Siła odstrasza"⁠

"Na wejście do wojny żołnierzy Korei Północnej i zmasowany nalot rosyjskich rakiet prezydent Biden odpowiedział w języku, który W. Putin rozumie" - napisał w reakcji na decyzję Joe Bidena ws. rakiet dalekiego zasięgu Radosław Sikorski.

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski podczas otwartego spotkania z mieszkańcami w Rokietnicy
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski podczas otwartego spotkania z mieszkańcami w Rokietnicy
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Paweł Jaskółka
Dawid Siedzik

"Na wejście do wojny żołnierzy Korei Północnej i zmasowany nalot rosyjskich rakiet prezydent Biden odpowiedział w języku, który W. Putin rozumie - zdjęciem ograniczeń na użycie przez Ukrainę zachodnich rakiet. Ofiara agresji ma prawo się bronić. Siła odstrasza, słabość prowokuje" - napisał na X późnym wieczorem w niedzielę Radosław Sikorski.

To reakcja szefa polskiej dyplomacji na decyzję administracji prezydenta USA Joe Bidena, która dała zielone światło Ukrainie na wykorzystywanie amerykańskiej broni do rażenia celów w głębi Rosji.

Według agencji Ukraina ma przeprowadzić pierwsze ataki dalekiego zasięgu w nadchodzących dniach przy użyciu pocisków ATACMS, mających zasięg ok. 300 km.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zgotowali Rosjanom piekło. Zasadzka na konwój i bomby termobaryczne

Na zmianę decyzji USA miało wpłynąć rozmieszczenie na froncie przez Rosję północnokoreańskich wojsk lądowych – podał Reuters. W niedzielę doszło także do jednego z największych ataków rakietowych Rosji od początku inwazji w 2022 roku.

- Jeżeli Rosja uruchomi jakąś reakcję, to będzie to szantaż nuklearny. To jedyne, co jej pozostało. Ale nie powinniśmy temu ulegać. Decyzja USA to danie Ukrainie prawa do obrony - przyznaje w rozmowie z Wirtualną Polską generał Roman Polko po decyzji Joe Bidena ws. rakiet dalekiego zasięgu.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (253)