Siedem ofiar wybuchu bomby w Moskwie
Siedmiu przechodniów odniosło rany w
wyniku eksplozji na ulicy w centrum Moskwy - poinformowała
rosyjska agencja Interfax, powołując się na źródło w moskiewskiej
milicji.
Według rozmówcy agencji, we wtorek rano na moskiewskiej ulicy wybuchł ładunek, przymocowany do sygnalizacji świetlnej. W pobliżu stał wtedy samochód SAAB-9000. Milicja przypuszcza, że to on i jego właściciel byli celem ataku.
Pasażerom samochodu nic się nie stało; wszystkie ofiary, które trafiły do szpitala, to przypadkowi przechodnie, jest wśród nich czterech studentów. Portal internetowy dziennika "Rossijskaja gazieta" twierdzi, że SAAB należał do właściciela jednej z moskiewskich firm.
Ładunki wybuchowe podkładane pod samochodami lub w pobliżu miejsc parkowania uważane są w Rosji za częsty sposób rozwiązywania bandyckich porachunków. Śledztwo nie wysunęło podejrzenia, jakoby wtorkowy incydent był zamachem terrorystycznym.(jak)