Siedem lat więzienia dla neonazisty
Na siedem lat więzienia skazał najwyższy bawarski sąd krajowy niemieckiego neonazistę Martina Wiesego.
04.05.2005 | aktual.: 04.05.2005 16:03
Sędziowie uznali 29-letniego ekstremistę za winnego kierowaniem terrorystycznym związkiem przygotowującym zamach na Żydowski Ośrodek Kultury i Modlitwy w Monachium oraz wielokrotnego naruszenia prawa o posiadaniu broni.
Wiese stał od wiosny 2002 r. na czele organizacji "Związek Koleżeński Południe".
Utworzony przez Wiesego sztab kierowniczy (Zespół Samoobrony) planował - zdaniem sądu - przeprowadzenie "krwawej rewolucji" i obalenie demokratycznego porządku prawnego w Niemczech. Celem działań, przewidujących stosowanie przemocy i zamachy, miało być ustanowienie narodowosocjalistycznej dyktatury - powiedział sędzia Bernd von Heintschel-Heinegg.
Członkowie organizacji rozważali podłożenie ładunku wybuchowego 9 listopada 2003 r. w czasie uroczystego wmurowania kamienia węgielnego pod budowę żydowskiego ośrodka. W uroczystości miał także uczestniczyć ówczesny prezydent Niemiec Johannes Rau. Zdaniem sądu, plany zamachu znajdowały się w "stadium początkowym", nie doszło więc do bezpośredniego zagrożenia życia.
Dzięki wskazówce od policyjnego konfidenta, władze zatrzymały we wrześniu 2003 r. niedoszłych zamachowców i zarekwirowały zgromadzoną broń oraz materiał wybuchowy. Zabezpieczono m.in 1,2 kg trotylu, który neonaziści - jak sami zeznali - uzyskali z pancerfausta znalezionego w Polsce.
Trzej kompani Wiesego otrzymali kary pozbawienia wolności - 2 lata i trzy miesiące, 4 lata i trzy miesiące oraz 5 lat i dziewięć miesięcy. Sąd wymierzył kary nieco łagodniejsze od proponowanych przez prokuraturę, która domagała się ośmiu lat więzienia dla Wiesego. Główny oskarżony zaprzeczał konsekwentnie, jakoby kiedykolwiek przygotowywał zamach. Natomiast dwóch członków jego organizacji przyznało się do prowadzenia takich przygotowań. Prowadzono m.in. ćwiczenia z bronią w podmonachijskich lasach.
Wiese zapowiedział w ostatnim słowie, że nie zrezygnuje z neonazistowskiej działalności. "Tylko narodowosocjalistyczna praca może zapewnić niemieckiemu narodowi przyszłość" - powiedział.
Miesiąc temu bawarski sąd najwyższy skazał na kary pozbawienia wolności w zawieszeniu pięcioro innych neonazistów ze "Związku Koleżeńskiego Południe". Sędziowie wzięli pod uwagę młody wiek oskarżonych (18 - 23 lata) oraz fakt, że zdystansowali się od neonazistowskich haseł.
Jacek Lepiarz