"Siali panikę". Tusk wskazuje sprawców

Premier Donald Tusk oskarżył Rosję o zaangażowanie w dezinformację dotyczącą sytuacji powodziowej. – Niestety, nie jest to nic nowego – stwierdził. Premier podkreślił też, że pozostaje w stałym kontakcie z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW).

Donald Tusk w Nowej Soli
Donald Tusk w Nowej Soli
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Lech Muszyński
oprac. KBŃ

20.09.2024 12:57

Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl

Powódź w Polsce. Priorytet w identyfikacji i likwidacji zagrożeń

Na piątkowym posiedzeniu sztabu kryzysowego w Nowej Soli premier Tusk zwrócił uwagę na konieczność identyfikacji i eliminacji źródeł zagrożenia, w tym zatrzymywania osób odpowiedzialnych za szerzenie fałszywych informacji. – Pierwsze osoby, te najbardziej aktywne w dezinformacji, zostały już zatrzymane – podkreślił premier.

- Mamy powody sądzić, że zaangażowane w dezinformację są także służby jednego państwa na wschód od nas. Niestety, nie jest to nic nowego, mamy ciągle tego typu przykłady - powiedział premier. Dodał też, że pozostaje w stałym kontakcie z ABW.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Organizacja sztabów kryzysowych przy udziale mediów

Premier Tusk wyjaśnił, że niektórzy są zaskoczeni organizowaniem sztabów kryzysowych z udziałem mediów. – Jedynym powodem, dla którego działamy we wszystkich aspektach przy otwartej kurtynie, jest przeciwdziałanie dezinformacji, szerzeniu przesądów, teorii konspiracyjnych. Ludzie muszą wiedzieć, na czym polega nasza praca – tłumaczył premier.

Zatrzymanie osoby przebranej w mundur

W czwartek ABW zatrzymała osobę, która informowała o rzekomym planie wysadzenia wału przeciwpowodziowego, będąc przebrana w mundur. Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński poinformował, że chodzi o 26-letniego mieszkańca jednej z miejscowości niedaleko Wrocławia.

Mundury w dezinformacji

Na wieczornym posiedzeniu sztabu kryzysowego premier Tusk zaznaczył, że zatrzymani w sprawie dezinformacji rzeczywiście używali mundurów, zdaje się, Służby Kontrwywiadu Wojskowego według dawnego wzoru, ale wiadomo, że ludzie nie bardzo się orientują, czy ten mundur to jest współczesny wzór, czy nie. – Rzeczywiście siali dezinformację i przede wszystkim uznali – badamy dlaczego – że ich celem jest sianie paniki, głównie w odniesieniu do tego wysadzania wałów, o którym "informowali" ludzi – przekazał premier.

Wybrane dla Ciebie