PolskaSetki osób żegnają podpułkownika "Łupaszkę"

Setki osób żegnają podpułkownika "Łupaszkę"

• Trwa modlitewne czuwanie przy trumnie Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki"
• W Bazylice św. Krzyża zebrały się setki osób

Setki osób żegnają podpułkownika "Łupaszkę"
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Michałowski

Przez cały dzień rodzina, mieszkańcy Warszawy i wiele innych osób oddają hołd majorowi Zygmuntowi Szendzielarzowi "Łupaszce”. W Bazylice św. Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu wystawiono trumnę ze szczątkami dowódcy V Wileńskiej Brygady AK.

Trumnę wprowadzili do kościoła motocykliści Rajdu Katyńskiego. Jest przy niej pełniona asysta honorowa. Można również wpisać się do księgi kondolencyjnej.

O 12.00 w Bazylice odprawiono mszę świętą w intencji "Łupaszki". W liturgii wzięła udział rodzina legendarnego żołnierza a także setki osób, które w ten sposób chciały pożegnać Zygmunta Szendzielarza przed jutrzejszym pogrzebem. W homilii proboszcz Bazyliki świętego Krzyża ksiądz Zygmunt Robert Berdychowski zwrócił uwagę, że ceremonia pożegnania zbiega się ze wspomnieniem świętego Wojciecha. - Obaj dojrzeli do tego, aby we właściwej chwili zaświadczyć o wartości, której gotowi są oddać życie - mówił duchowny.

Ksiądz Zygmunt Robert Berdychowski przypomniał, że "Łupaszka" dał świadectwo nie tylko żołnierskiego męstwa, ale i głębokiej wiary. - Zygmunt Szendzielarz z domu rodzinnego wyniósł trzy słowa - miłość do Boga, do wartości, jaką jest honor i do ojczyzny. Bóg, honor i ojczyzna - te trzy słowa towarzyszyły mu aż do śmierci - zaznaczał.

Proboszcz Berdychowski dodał, że uroczystości pogrzebowe majora mają wielki walor duchowy. - Nie chcemy powtarzać całej dramatycznej drogi jego życia, naznaczonej tak wieloma bolesnymi wydarzeniami, chcemy Bogu zawierzyć i polecić jego osobę, człowieka, który powraca, aby być świadkiem dojrzałości do ofiary z życia - mówił ksiądz Zygmunt Robert Berdychowski.

Modlitewne czuwanie w Bazylice św. Krzyża potrwa do godziny 19:00. W niedzielę trumna majora Szendzielarza "Łupaszki" zostanie przeniesiona do kościoła św. Karola Boromeusza na Powązkach, gdzie o godzinie 15:00 zostanie odprawiona msza święta pogrzebowa z udziałem najwyższych władz państwowych. Później nastąpi przemarsz uczestników na Cmentarz Wojskowy na Powązkach. Zygmunt Szendzielarz, zgodnie z wolą jego zmarłej w 2012 roku córki Barbary, spocznie w rodzinnym grobie.

Zarząd Dróg Miejskich informuje, że mimo wydarzeń sportowych, które będą odbywać się w innych częściach Warszawy, na Powązki będzie można dojechać bez zakłóceń. Rzecznik ZDM Karolina Gałecka powiedziała, że w okolicy Cmentarza Powązkowskiego utrudnień komunikacyjnych nie będzie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (285)