Setki fanów żegna Whitney Houston - film
Setki fanów Whitney Houston zebrało się pod hotelem gdzie znaleziono martwą piosenkarkę, by po raz ostatni oddać hołd swojej idolce. Wielu nie mogło uwierzyć, że już nigdy nie usłyszą na żywo swojej ukochanej artystki.
Houston znaleziono martwą w wannie; miała głowę zanurzoną w wodzie. Według początkowych doniesień znalazł ją jej ochroniarz, ale w apartamencie - jak informuje m.in. tygodnik "Forbes" - przebywali wtedy także: jej córka Bobbi Kristina, brat Gary i szwagierka Pat Houston. Wezwani do hotelu sanitariusze bezskutecznie usiłowali reanimować artystkę.
Władze wykluczyły działania przestępcze i nieoficjalnie informują, że za przyczynę śmierci nie uważają samobójstwa. Według tabloidów, badają hipotezę, że piosenkarka zmarła w wyniku przypadkowego przedawkowania narkotyków.