Setki deportowanych z Rosji. Jest protest państwa

W ciągu czterech dni z jednego tylko lotniska w Moskwie Rosjanie odesłali 643 obywateli Tadżykistanu po kilkudniowym przetrzymywaniu w nieodpowiednich warunkach. Władze w Duszanbe złożyły oficjalny protest - poinformował w środę portal Radia Swoboda.

Setki deportowanych z Rosji. Jest protest państwa
Setki deportowanych z Rosji. Jest protest państwa
Źródło zdjęć: © East News | East News
oprac. SB

01.05.2024 | aktual.: 01.05.2024 17:27

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

O dramatycznej sytuacji obywateli Tadżykistanu pisały w poniedziałek media tadżyckie i rosyjskie w następstwie opublikowania przez MSZ Tadżykistanu oświadczenia o sytuacji w moskiewskich portach lotniczych. W sobotę 27 kwietnia resort ten zaapelował do obywateli swojego kraju, by powstrzymali się od podróży do Rosji, jeżeli nie jest to absolutnie konieczne.

W dniach od 26 do 30 kwietnia, obywateli Tadżykistanu deportowano z Rosji. Ponad 100 kolejnych osób czeka na odesłanie do kraju. Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że opóźnienia w kontroli paszportowej na rosyjskich granicach są tymczasowe i dotyczą wszystkich osób wjeżdżających do kraju, bez względu na ich narodowość.

Kontrole cudzoziemców przy wjeździe do Rosji zostały zaostrzone "w związku z intensyfikacją działań mających na celu zapobieganie terroryzmowi w Rosji". Władze w Duszanbe jednak twierdzą, że restrykcje te dotyczą wyłącznie obywateli Tadżykistanu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tadżykistan protestuje

We wtorek, tadżycki resort dyplomacji przekazał notę protestacyjną ambasadorowi Rosji w Duszanbe. Nota wyrażała "poważne zaniepokojenie przypadkami (...) negatywnego stosunku do obywateli Tadżykistanu na terytorium Federacji Rosyjskiej, a także powszechnego naruszania ich praw i wolności".

Tego samego dnia, na wniosek strony rosyjskiej, odbyła się rozmowa pomiędzy ministrami spraw zagranicznych obu państw - Sirodżiddinem Muhridddinem i Siergiejem Ławrowem. Jak podaje strona internetowa tadżyckiego MSZ, Muhridddin podkreślił, że "takie negatywne nastawienie do obywateli Tadżykistanu i powszechne naruszanie ich praw i wolności nie odpowiada zasadom stosunków dwustronnych".

Ławrow odpowiedział, że środki podjęte przez rosyjskie służby w celu zapobiegania terroryzmowi "mają charakter tymczasowy" i "nie są skierowane przeciwko konkretnemu narodowi lub religii". Jego rozmówca jednak nie zgadzał się z tym twierdzeniem. Nie wiadomo, czy obaj rozmówcy doszli do jakiegokolwiek porozumienia, ponieważ komunikat MSZ na ten temat nie zawiera żadnych informacji.

Silne nastroje antyimigranckie w Rosji

Po marcowym ataku terrorystycznym w Krasnogorsku pod Moskwą, w którym zginęło około 140 osób i po którym zatrzymano kilku Tadżyków jako podejrzanych, w Rosji nasiliły się nastroje antyimigranckie. Dotyczą one przede wszystkim pracowników z krajów Azji Centralnej, takich jak Tadżykistan, Uzbekistan i Kirgistan. Szacuje się, że żyje tam od 2 do 3 milionów imigrantów, którzy z reguły wykonują najcięższe i najgorzej płatne prace.

Ataki na migrantów są zarówno spontaniczne, jak i inspirowane przez władze. Eksperci jednak uważają, że taka polityka jest bardzo krótkowzroczna. Gospodarka Rosji nie jest bowiem w stanie poradzić sobie bez taniej siły roboczej z państw posowieckich.

Czytaj także: