Serbski spór konstytucyjny
Natasza Micić (PAP)
Przewodnicząca serbskiego parlamentu Natasza Micić ogłosiła w orędziu do narodu, że będzie pełnić obowiązki prezydenta republiki. Prezydent Jugosławii Vojislav Kosztunica uznał ten krok za niezgodny z konstytucją.
Pani Micić poinformowała, że obejmie funkcję prezydenta w oparciu o konstytucję Serbii i opinię komisji parlamentarnej.
"Moim celem będzie doprowadzenie w sposób demokratyczny do tego, by Serbia miała nowego prezydenta i nową konstytucję", powiedziała przewodnicząca parlamentu.
Prezydent Kosztunica zakwestionował konstytucyjność decyzji.
"Według mnie taka interpretacja konstytucji jest problematyczna (....), chodzi tu o interpretację antykonstytucjonalną", uważa Kosztunica.
Natasza Micić ogłosiła, że w styczniu chce przeprowadzić konsultacje z szefami ugrupowań parlamentarnych, premierem i ministrami, przewodniczącymi Sądu Konstytucyjnego i Sądu najwyższego Serbii, a także z ekspertami na temat nowych wyborów prezydenckich.
Wybory przeprowadzone w październiku i listopadzie zakończyły się fiaskiem z powodu zbyt niskiej, nie przekraczającej 50% progu, frekwencji wyborczej.
Pięcioletni mandat odchodzącego prezydenta Serbii Milana Milutinovicia wygasł w niedzielę. Komisja parlamentarna ds. konstytucyjnych uznała, że zgodnie z konstytucją pełnienie obowiązków prezydenta, do wyłonienia nowego szefa państwa, spoczywa na przewodniczącej parlamentu.
Opozycja uważa, że decyzja w tej sprawie należy do Sądu Konstytucyjnego i całego parlamentu. Chce też, aby Milan Milutinović pozostał na stanowisku do momentu wyboru nowego prezydenta.
Milutinović, jeden z najbliższych współpracowników byłego prezydenta Jugosławii Slobodana Miloszevicia, oskarżony jest przez Międzynarodowy Trybunał ds. Zbrodni w dawnej Jugosławii o zbrodnie wojenne przeciwko kosowskim Albańczykom.