"Serbia nigdy nie zaakceptuje niepodległości dla Kosowa"
Serbia nigdy nie zaakceptuje niepodległości dla Kosowa - zapowiedział prezydent Boris Tadić, ogłaszając ofensywę dyplomatyczną, mającą na celu przekonanie potęg światowych, aby prowincja pozostała w ramach Serbii.
10.04.2007 | aktual.: 10.04.2007 19:18
W wywiadzie dla agencji AP Tadić skrytykował plan wysłannika ONZ Marttiego Ahtisaariego zakładający "nadzorowaną niepodległość" formalnie wciąż należącego do Serbii Kosowa, które ma 90- procentową większość albańską. Serbski prezydent zaapelował też o "rewizję" podejścia ONZ do problemu prowincji.
Plan Ahtisaariego nie jest Biblią. Serbia jest otwarta na kompromis... lecz nie jesteśmy gotowi do zrezygnowania z części naszej integralności i tożsamości. Pozostało mało, bardzo mało czasu i Serbia musi podjąć inicjatywę - powiedział Tadić, wyjaśniając, że "ofensywa dyplomatyczna" jest nakierowana na USA, kraje UE i Rosję.
Prezydent podkreślił jednak, że wysiłki Serbii w celu zablokowania przyjęcia w Radzie Bezpieczeństwa ONZ planu Ahtisaariego "nie powinny doprowadzić do zniszczenia stosunków" Serbii z USA i ich zachodnimi sojusznikami, którzy też wsparli oenzetowski plan dotyczący przyszłości Kosowa.
"Domem Serbii jest Unia Europejska" - powiedział prezydent w wywiadzie, uznając ewentualne członkostwo swego kraju w UE za "strategiczny" cel po latach wojen i izolacji, spowodowanych rządami prezydenta Slobodana Miloszevicia. Użyję całej mojej władzy, aby zapewnić Serbii europejską przyszłość - podkreślił Tadić.
Wyraził opinię, że aresztowanie byłego dowódcy Serbów bośniackich gen. Ratko Mladicia i innych zbrodniarzy poszukiwanych przez trybunał ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii ma ogromne znaczenie nie tylko dla integracji Serbii z UE, ale także dla pojednania w regionie, gdzie dochodziło do krwawych konfliktów.
W maju ubiegłego roku właśnie ze względu na brak "pełnej współpracy" z oenzetowskim trybunałem Unia Europejska zawiesiła rozmowy stowarzyszeniowe z Serbią.