Senyszyn pozwana za wpisy o Żołnierzach Wyklętych. "Bandy wyrzutków, nierobów i frustratów"
Reduta Dobrego Imienia pozwała Joannę Senyszyn o naruszenie dóbr osobistych. Chodzi o wpisy polityczki na Twitterze na temat Żołnierzy Wyklętych. Reduta domaga się 100 tys. zł zadośćuczynienia oraz przeprosin w mediach społecznościowych.
"Powództwo dotyczy nieprawdziwych, krzywdzących opinii na temat Żołnierzy Wyklętych zamieszczanych przez byłą posłankę w mediach społecznościowych" - czytamy w oświadczeniu Reduty Dobrego Imienia. Chodzi o 13 postów zamieszczonych w ciągu ostatnich czterech lat przez Joannę Senyszyn na jej profilu na Twitterze.
Dla Reduty szczególnie bulwersujący okazał się ostatni wpis byłej posłanki z 1 marca tego roku. W Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, Joanna Senyszyn napisała: "Wyklęci to nie żołnierze, a bandy wyrzutków społecznych, nierobów i frustratów czekających na III wojnę światową. Zamordowali 5 tys. cywilów, w tym 187 dzieci, grabili, gwałcili, torturowali, zastraszali Polaków odbudowujących kraj. Ich święto to jawna kpina z obywateli RP. Będzie zniesione”.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Bronimy bohaterów"
- Joanna Senyszyn wielokrotnie obrażała pamięć Żołnierzy Wyklętych - osób, które często poświęcając życie walczyły o niepodległą Polskę. Dlatego jako Reduta Dobrego Imienia wspieramy Stowarzyszenie Rodzin Żołnierzy Wyklętych, aby nie dopuścić do szerzenia kłamstw. Wyrażane publicznie opinie Joanny Senyszyn są krzywdzące nie tylko dla członków rodzin tych żołnierzy, ale również dla wszystkich Polaków. Działania takie są karygodne i niedopuszczalne. Musimy zrobić wszystko, aby bronić dobrego imienia tych bohaterów – powiedział Maciej Świrski, prezes Reduty Dobrego Imienia.
Polecamy:
Członkowie Rodzin Żołnierzy Wyklętych podkreślają, że profil Senyszyn na Twitterze obserwuje ponad 20 tys. osób, a więc jej wpisy odbijają się szerokim echem. Domagają się usunięcia obraźliwych wpisów, zamieszczenia na Twitterze przeprosin oraz zadośćuczynienia w wysokości 100 tys. zł na rzecz stowarzyszenia.
Jak czytamy w oświadczeniu, "Żołnierze Wyklęci to liczący 120-180 tys. osób partyzancki, niepodległościowy ruch antykomunistyczny. Nazywani również żołnierzami niezłomnymi stawiali opór sowietyzacji Polski i podporządkowaniu jej ZSRR, toczyli walkę ze służbami bezpieczeństwa ZSRR i podporządkowanymi im służbami w Polsce. Ruch działał pod koniec i zaraz po II wojnie światowej, w latach 1944 - 1963, kiedy zginął ostatni z żołnierzy".
"Absurdalne doniesienia"
Joanna Senyszyn powiedziała w Polsat News, że nie pierwszy raz składane są przeciwko niej "takie absurdalne doniesienia".
- To, co piszę w postach, to jest wyrażanie mojej opinii na temat tzw. Żołnierzy Wyklętych - stwierdziła była posłanka. Dodała, że "jest coraz więcej porażających faktów na temat zbrodni, które popełniali". Jej zdaniem, wiedza ta jest już w Polsce powszechna.
- Pewnie trzeba będzie pół Polski pozwać. Niech próbują. Nie można usuwać prawdy, nie można prawdy zmieniać, nie można prawdy wymazać - zakończyła polityczka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl