Senyszyn: Matka Boska będzie zwiastowała Millerowi
Senyszyn pytana o to czy Leszek Miller - mimo składanych publicznie deklaracji - nie zmieni w ostatniej chwili zdania i nie zdecyduje się walczyć o stanowisko szefa SLD, stwierdza, że tego właśnie się spodziewa. - Już nawet mówiłam o tym podczas obrad małopolskiej radzie wojewódzkiej, po której dostałam rekomendację do kandydowania na szefa partii.
- Przeprowadziłam wówczas wyimaginowaną rozmowę z kardynałem Stanisławem Dziwiszem, jak kardynał z kardynałem. I on mi zdradził, że Leszkowi Millerowi będzie zwiastować Matka Boska, żeby kandydował - podkreśla. I dodaje, że o ile wierzy słowom Napieralskiego, który zapewnił, że zrezygnuje ze stanowiska szefa SLD, o tyle Millerowi nie wierzy.
Czy Senyszyn widzi dla siebie miejsce w SLD Millera? - Już byłam w SLD, w którym szefem był Leszek Miller. I po jego szefowaniu wyciągaliśmy tę partię z poziomu poparcia rzędu 4 % - przypomina.