Senatorowie USA zaniepokojeni kryzysem w stosunkach z Rosją
Amerykańscy senatorowie wyrazili
zaniepokojenie pogarszającym się stanem stosunków USA z Rosją i
wezwali administrację prezydenta George'a Busha do zacieśnienia
współpracy między obu krajami w obszarach, w których jest ona
możliwa.
Na przesłuchaniu przed senacką Komisją Spraw Zagranicznych jej demokratyczny przewodniczący Joe Biden powiedział, że trzeba koniecznie skłonić Moskwę do kooperacji w takich sprawach jak program nuklearny Iranu, niepodległość Kosowa, czy planowany amerykański system obrony antyrakietowej w Polsce i Czechach.
Senator przypomniał, że tylko Rosja jest krajem, którego broń atomowa rzeczywiście może zniszczyć USA. Krytykował też obecną politykę administracji wobec Kremla. Jakikolwiek jest nasz plan gry - a nie jestem przekonany, że go mamy - to wyraźnie nie zdaje on egzaminu - powiedział.
Jeszcze ostrzej oceniał politykę Busha były szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego Brent Scowcroft. Jego zdaniem nie ma sensu publiczne krytykowanie Rosji za naruszanie praw człowieka - co ostatnio robili przedstawiciele administracji - i należy się skupić na konstruktywnej współpracy.
Prawienie im kazań o tym, jak to powinni być do nas podobni, nie przyniesie sukcesu i może nawet wywołać skutki odwrotne od zamierzonych - powiedział Scowcroft. Był on doradcą prezydenta George'a W. Busha, ale często krytykuje politykę jego syna.
Nacisk na konieczność łagodzenia niesnasek amerykańsko-rosyjskich kładł także najstarszy rangą Demokrata w komisji, senator Richard Lugar. Apelował o wzmocnienie współpracy z Moskwą w zapobieganiu rozprzestrzenianiu broni masowego rażenia i w dalszej redukcji broni nuklearnej na świecie oraz o współpracę w budowie systemów obrony antyrakietowej.
Stosunki USA-Rosja są kluczowe dla bezpieczeństwa i pomyślności społeczności międzynarodowej- powiedział.
Kreml głośno protestuje od kilku miesięcy przeciw planom umieszczenia tarczy antyrakietowej w Polsce i Republice Czeskiej i grozi rozmaitymi posunięciami odwetowymi. Blokuje też próby uchwalenia sankcji wobec Iranu w Radzie Bezpieczeństwa ONZ i grozi zawetowaniem projektowanej rezolucji RB ONZ o nadzorowanej niepodległości Kosowa.
Dyrektor wydziału ds. Europy i Eurazji w Departamencie Stanu Daniel Fried, który składał wyjaśnienia przed komisją, sugerował, że spory z Rosją mają główne korzenie w psychologii - urazach byłego supermocarstwa, które czuje się upokorzone porażką w zimnej wojnie i osłabieniem swej pozycji po rozpadzie ZSRR.
W opinii wielu Rosjan porządek europejski, który wyłonił się w latach 90., został narzucony słabej i bezbronnej Rosji. Ważne, by zrozumieć tę mentalność, która może tłumaczyć niektóre wypowiedzi płynące z Moskwy- powiedział Fried, były ambasador USA w Warszawie.
1-2 lipca prezydent Bush spotka się z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem w swojej rodzinnej rezydencji w Kennebunkport w stanie Maine.
Jak powiedział Fried, obaj przywódcy będą tam m.in. omawiać niedawną rosyjską ofertę, by USA korzystały z postsowieckiego radaru Gabala w Azerbejdżanie. Kreml przedstawia to jako alternatywę dla planu lokalizacji amerykańskiego radaru w Czechach.
Fried powiedział, że rząd USA jest "zaintrygowany" tą propozycją.
Tymczasem przed Komisją Stosunków Międzynarodowych Izby Reprezentantów wystąpili w czwartek członkowie analogicznej komisji rosyjskiej Dumy z przewodniczącym komisji Konstantinem Kosaczowem.
Rosjanie wysłuchali m.in. krytyki łamania praw człowieka przez administrację Putina, wygłoszonej przez szefa komisji amerykańskiej, kongresmana Toma Lantosa. (mam)
Tomasz Zalewski