RELACJA ZAKOŃCZONA

Senat. Kolejne zmiany w sądownictwie

Senat. Kolejne zmiany w sądownictwie
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
Radosław Rosiejka

23.07.2018 | aktual.: 23.07.2018 16:15

Senacka komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji o godz. 13 rozpoczęła prace nad całym pakietem ustaw dotyczących sądownictwa. Kilka minut po godz. 15 komisja przyjęła projekt bez poprawek. W piątek przepisy przegłosowano w Sejmie, a dzień wcześniej przeszły przez sejmowa komisję.

Najważniejsze informacje

Projekt, którym zajmowała się senacka komisja dotyczył zmian w ustawach o Sądzie Najwyższym, Krajowej Radzie Sądownictwa, sądach powszechnych. Jak napisano w uzasadnieniu projektu nowelizacji "zasadniczym celem zmian w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa i ustawie o Sądzie Najwyższym jest doprowadzenie do usprawnienia postępowań prowadzonych przez KRS w sprawach powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego, w tym sędziego SN".

Obecny na komisji wiceminister sprawiedliwość Łukasz Piebiak stwierdził, że kolejna nowelizacja przepisów jest spowodowana tym, że ani prezydent, ani posłowie, ani ministerstwo sprawiedliwości nie przewidział, że "dojdzie do próby zablokowania procesu naboru sędziów do Sądu Najwyższego". A z taki pomysł zaproponowali sędziowie zrzeszeni w stowarzyszeniu sędziów Iustitia.

Relacja zakończona

Senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji przyjęła nowelizację Prawa o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw, w tym dotyczących Sądu Najwyższego.

Senacka komisja odrzuciła wniosek o odrzucenie projektu ustawy. Wniosek złożyli senatorowie PO Grażyna Sztark i Bogdan Klich.

Dzisiejszy stan prawny powstał na podstawie projektu prezydenta. Ani prezydent, ani posłowie, ani ministerstwo sprawiedliwości, nikt nie przewidział, że dojdzie do próby zablokowania procesu naboru sędziów Sądu Najwyższego, co zaproponowało stowarzyszenie sędziów Iustitia.

Łukasz Piebiak (wiceminister sprawiedliwości)

- Małgorzata Gersdorf nie jest pierwszą prezes Sądu Najwyższego, bo to wynika z ustawy podpisanej przez prezydenta Andrzeja Dudę, a nie dlatego, że tak twierdzi pan czy pani Gersdorf – tak wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak odpowiedział na stwierdzenie, że kadencja pierwszego prezesa Sądu Najwyższego jest zapisana w Konstytucji. 

Obraz

Dokumenty otrzymujemy dziś rano i musimy na szybko głosować. Co jest przyczyną, że tak szybko musimy procedować nad tak ważną ustawą?

Grzegorz Napieralski

Jedyne, co można zrobić z tą ustawą to odrzucić ją w całości. Wcześniej apelowałem, żeby jej nie rozpatrywać, bo ona jest tego niegodna. Jej miejsce jest w śmietniku.

Bogdan Klich