PolskaProtesty przed Sejmem. Są zarzuty

Protesty przed Sejmem. Są zarzuty

Wczoraj przed Sejmem policja zatrzymała czterech demonstrantów. Dziś po południu zostali wypuszczeni z aresztu. Jednak nie obyło się bez konsekwencji. Protestującym postawiono zarzuty naruszenia nietykalności policji.

Protesty przed Sejmem. Są zarzuty
Źródło zdjęć: © East News | Daniel Gnap

21.07.2018 | aktual.: 21.07.2018 20:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W piątek Sejm przegłosował zmiany w ustawie o Sądzie Najwyższym. Tego samego dnia, przed Sejmem zebrali się demonstranci, którzy nie zgadzają się ze zmianami, jakie wprowadził PIS. Od rana trwały protesty w obronie niezależności sądownictwa.

Zatrzymano przed Sejmem 4 osoby

Wieczorem doszło do starcia pomiędzy demonstrantami i funkcjonariuszami policji. W efekcie zatrzymano 4 osoby. W sobotę po południu zostali wypuszczeni z aresztu, jednak już z postawionymi zarzutami. Będą sądzeni za naruszenie nietykalności policji. Za to może im grozić nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

Sami zatrzymani nie przyznają się do winy, poinformował o tym mec. Jarosław Kaczyński, reprezentujący dwóch zatrzymanych. Mecenas dodał również, że to policjanci przekroczyli swoje uprawnienia i to w stosunku do nich powinna zostać złożona skarga.

Stanowisko NSZZ Policjantów

W sprawie protestów i zatrzymań przed Sejmem odpowiedział się związek zawodowy Policjantów. W oficjalnym komunikacie, przewodniczy Zarządu Głównego NSZZ Policjantów napisał, że "wykorzystywanie policji dla uzyskania doraźnego interesu politycznego przez różne środowiska polityczne" i że jest pewny, "że funkcjonariusze policji pod Sejmem RP działali na rozkaz i w granicach obowiązującego prawa".

Jankowski dodał jednak, że policja jest "formacją apolityczną i włączanie jej w polityczną retorykę jest niedopuszczalne, spowoduje to utratę zaufania Polaków do formacji".

Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym

Podczas piątkowego posiedzenia, nie tylko przed Sejmem było burzliwie. Po przegłosowaniu projektu ustawy, posłowie opozycji krzyczeli: "demokracja". W konsekwencji zmian dot. Sądu Najwyższego, jakie przegłosowano w Sejmie, rząd m.in. będzie mógł wprowadzić zmiany w trybie powoływania sędziów SN. Nowelizacja umożliwi również przeniesienie obecnych sędziów w stan spoczynku. W tym obecnej I Prezes SN Małgorzaty Gersdorf.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

sejmpolicjazarzuty
Komentarze (531)