Senat: jest 28 kandydatów na ławników Sądu Najwyższego
Kancelaria Senatu przyjęła 28 zgłoszeń kandydatów w wyborze uzupełniającym na ławników Sądu Najwyższego. Termin zgłaszania kandydatów upłynął w poniedziałek.
26.02.2019 11:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O rozpoczęciu naboru na ławników Senat poinformował miesiąc temu. Na podstawie ustawy o Sądzie Najwyższym pierwsza prezes SN zarządzeniem ustaliła, że ma być ich w pierwszej kadencji 36. Do tej pory udało sie wyłonić zaledwie 11. Czekają oni na złożenie ślubowania przed I prezes SN, które prawdopodobnie nastąpi już po dokonaniu wyboru uzupełniającego.
Ławnicy mają uczestniczyć w rozpoznawaniu skarg nadzwyczajnych oraz spraw dyscyplinarnych w SN. Zdaniem ustawodawcy, zapewni to większą transparentność takich postępowań.
Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, wybiera ich Senat, w głosowaniu jawnym. Kandydatów zgłaszać mogą stowarzyszenia, inne organizacje społeczne i zawodowe, z wyłączeniem partii politycznych, oraz grupy co najmniej 100 obywateli mających czynne prawo wyborcze.
Kandydatka na ławnika: "mam czas i chęci"
Pierwszą grupę ławników Senat wybrał w czerwcu ub.r. Zanim jednak do tego doszło, zostali oni przesłuchani przez Senacką Komisję Praw Człowieka, Praworządności i Petycji. Kandydaci na ławników mówili dlaczego chcą nimi zostać, a także odpowiadali na pytania członków komisji. Niektóre wypowiedzi mogły wzbudzić kontrowersje.
Jedna z kandydatek tłumaczyła, że chce zostać ławnikiem, bo ma już dorosłe dzieci i "ma czas i chęci". Przyznała jednak, że nie wie, czy ma odpowiednie kwalifikacje, ale "jeśli chodzi o prawo, może doczytać". Inna przekonywała, że bycie ławnikiem może się jej przydać w szkole, gdzie uczy młodzież wiedzy o społeczeństwie.
Kolejny z kandydatów zgłosił się na przesłuchanie w sandałach i bojówkach. Pytany podczas rozmowy, dlaczego to właśnie on został zgłoszony na ławnika, odparł, że nie wie. - Być może ma to jakiś sens - mówił. Chwilę później, gdy jeden z senatorów mu to wypomniał, stwierdził, że była to "kokieteria z jego strony". Mężczyzna, jak się okazało, był w zarządzie fundacji, która zgłosiła go na ławnika.
By móc zostać ławnikiem należy mieć m.in. wyłącznie polskie obywatelstwo, być w wieku między 40 a 60 lat, nie należeć do partii politycznej i posiadać przynajmniej średnie wykształcenie.
Ubiegać się o te funkcję nie mogą osoby zatrudnione w sądach, prokuraturze, policji oraz w urzędach obsługujących centralne organy państwa. Ławnikiem nie może także zostać adwokat, radca prawny, notariusz, żołnierz i duchowny.
Źródło: gazetaprawna.pl