ŚwiatSeksualny skandal może zaszkodzić Obamie

Seksualny skandal może zaszkodzić Obamie

Tim Mahoney, demokratyczny kongresmen ze stanu Floryda, wygrał wybory do Kongresu pod hasłami powrotu do tradycyjnych, rodzinnych wartości. Teraz okazało się, że miał przynajmniej dwa romanse. Jednej z kochanek zapłacił ogromne sumy za milczenie.
Ten skandal może zaważyć nie tylko na ponownym wyborze Mahoneya, ale i na wyniku listopadowych wyborów prezydenckich. Znana dotąd z republikańskich sympatii Floryda znalazła się bowiem w grupie stanów niezdecydowanych, które mogą rozstrzygnąć losy prezydentury Obamy lub McCaina - informuje "Polska".

Seksualny skandal może zaszkodzić Obamie
Źródło zdjęć: © AFP

21.10.2008 | aktual.: 21.10.2008 08:02

Skandal z Mahoneyem to dla Republikanów szansa na odzyskanie przewagi na Florydzie, która wcześniej dwukrotnie poparła George'a W. Busha.

Informacje o romansie Mahoneya poruszyły Amerykanów po reportażu telewizji ABC News. Według dziennikarzy tej stacji Mahoney miał zapłacić 121 tys. dolarów swej kochance Patricii Allen, byłej pracownicy jego sztabu wyborczego, oraz jej prawnikowi za milczenie.

Allen została wcześniej wyrzucona z posady przez kongresmena i groziła wtedy, że zemści się, oskarżając Mahoneya o molestowanie seksualne. Prawie natychmiast do mediów trafiły informacje na temat innych skandali związanych z kongresmenem.

Mahoney przyznał się do drugiego romansu, tym razem z urzędniczką z hrabstwa Martin na Florydzie. Miało to miejsce w 2007 r., kiedy starała się ona o 3,4 mln dolarów odszkodowania za zniszczenia wywołane przez huragan. W jednym z wywiadów Mahoneyowi wymsknęło się, że miał więcej romansów, jednak nie zdradził szczegółów.

Pytacie mnie o całe życie. Przyznaję się, że byłem niewierny żonie i za to przepraszam - unikał odpowiedzi kongresmen. Dodatkowej pikanterii skandalowi dodaje fakt, iż Mahoney zajął miejsce republikanina Marka Foleya, który zrezygnował ze stanowiska we wrześniu 2006 r., po tym jak wyszło na jaw, że wysyłał do nastoletnich pracowników Kongresu SMS-y o podtekstach erotycznych.

Zaangażowane jest też FBI, którego agenci badają, czy nie zatrudnił on Allen tylko dlatego, że z nią sypiał. Mimo to Republikanie natychmiast zaczęli wykorzystywać skandal, by zniechęcić wyborców do głosowania na Demokratów. Do internetu trafił film opisujący najbardziej kompromitujące fakty. Słychać na nim nawet prywatne rozmowy kongresmena z Allen.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)