Seksowne elegantki
Wyznania seksbomby: pluli mi pod nogi, gdy szłam ulicą
Seksowne aktorki i modelki strojem walczyły z reżimem...
Poznaj legendarne piękności, seksowne i eleganckie kobiety, które walczyły z systemem za pomocą szyku i dobrych manier!
"Jak długo dziewczyna potrzebuje zwierciadła, nadzieja nie przepadła" - to rosyjskie podobno powiedzenie najlepiej oddaje to, czym dla Polek i Polaków była moda w czasach stalinizmu, a potem pełzającego komunizmu i gomułkowskiej małej stabilizacji. Stała się bronią w walce z brutalnymi próbami zniszczenia wszystkiego, co wiązało się z kulturą narodową, także z tradycją i stylem życia społeczeństwa przedwojennej Polski: arystokracji, inteligencji, rzemieślników - przekonuje Agnieszka L. Janas, historyczka mody i dziennikarka w książce "Elegantki. Moda ulicy Elegantek. Mody ulicy lat 50. i 60. XX wieku". Jej fragmenty publikujemy dzięki uprzejmości wydawnictwa BOSZ.
Na czele zdeterminowanej armii - odzianej w z trudem zdobyte, modne szaty i zbrojnej w igły - jako pierwsi stanęli Barbara Hoff i Leopold Tyrmand. W trwające osiem lat, od 1958 do 1966 r., małżeństwo połączyła ich miłość do mody i nienawiść do reżimu. "Zajęłam się modą z zupełnie innych powodów niż większość projektantów: w wyniku przemyślenia na zimno, jak tu ugryźć 'przyjaźń polsko-radziecką'. Wyniosłam z domu etos inteligencji, który nakazywał mi robić coś dla kraju. Pochodzę z rodziny, gdzie przy stole rozmawiano tylko o polityce. Zaczęłam więc zastanawiać się, co dla Polski robić, aby tu nie było takiej cholernej rusyfikacji. Trafiłam na okres stalinowski, najgorszy - właśnie zdałam maturę i nie mogłam dostać się na studia, bo mój tatuś był adwokatem. Patrząc na otaczający świat - a on wyglądał dość kaprawo, ja jestem z Katowic, gdzie wyglądało to nawet bardzo kaprawo - pomyślałam: a może od strony mody i ubrań to użreć? W 1954 r. zwróciłam się do 'Przekroju'. Miałam dwa czy trzy pomysły, jak zrobić coś
z niczego. Janka Ipohorska, redaktorka, która przy okazji pisała o modzie, z radością podchwyciła mój pomysł. Oto pojawiła się bowiem osoba, która mogła pomóc jej w pracy. I tak się zaczęło" - opowiada Barbara Hoff, pierwsza powojenna projektantka mody w Polsce.
Na zdjęciu: Ewa Morelle, legendarna modelka Domu Mody Telimena, żona Wojciecha Frykowskiego, babka Agnieszki Frykowskiej, czyli słynnej "Frytki".
(js)