"Seks, prochy i rock and roll" 500. raz w Łodzi
Po raz 500. zaprezentowany zostanie na Małej Scenie Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi
monodram "Seks, prochy i rock and roll" w wykonaniu Bronisława
Wrocławskiego. Spektakl grany jest nieprzerwanie od ponad
dziewięciu lat.
Premiera monodramu Erica Bogosiana w reż. Jacka Orłowskiego odbyła się 24 maja 1997 roku. Od samego początku spektakl cieszy się ogromnym powodzeniem. Mamy komplety na widowni - powiedziała Dorota Szczepanek z działu promocji i reklamy teatru.
Jej zdaniem, tak duże powodzenie spektakl zawdzięcza przede wszystkim doskonałej kreacji Wrocławskiego. Zaznaczyła, że aktor był już wielokrotnie nagradzany za tę rolę, m.in. na Festiwalu Małych Form "Kontrapunkt" w Szczecinie, na Kaliskich Spotkaniach Teatralnych, na Festiwalu Dramaturgii współczesnej w Zabrzu.
Według Szczepanek, także treść monodramu trafia do widzów. W sposób humorystyczny i groteskowy opisuje to, co nas otacza - powiedziała. Przypomniała, że autor monodramu w ironiczny sposób portretuje ludzi o różnym statusie społecznym i materialnym.
Jego bohaterowie to żałośni frustraci, momentami odrażający, to znów budzący współczucie. Szukają własnego miejsca w brutalnej rzeczywistości, którą sami współtworzą. Czyniąc z pieniędzy, seksu, narkotyków współczesne fetysze, wpadają w sidła zastawione przez samych siebie - mówiła.
W listopadzie "Seks, prochy i rock and roll" będą też mogli obejrzeć m.in. widzowie we Wrocławiu w ramach 40. Wrocławskich Spotkań Teatrów Jednego Aktora.