Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun zwiedził były obóz Auschwitz
Świat nie może zapomnieć o Holokauście, zaprzeczać jego istnieniu, ani go lekceważyć. Musimy czynić o wiele więcej, aby promować równość i podstawowe wolności - mówił sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun, który zwiedził b.niemiecki obóz Auschwitz.
Polityk podczas wizyty oddał hołd pomordowanym. Złożył wieńce przed Ścianą Straceń przy bloku 11 w byłym Auschwitz I, gdzie Niemcy rozstrzelali wiele tysięcy osób, głównie Polaków, oraz przed pomnikiem ofiar obozu w byłym Auschwitz II-Birkenau.
Sekretarz generalny ONZ w wystąpieniu podkreślił, że Auschwitz jest czymś więcej niż muzeum, czy miejscem pamięci. - To nie tylko miejsce zbrodni. To również skarbnica ludzkiej odwagi i nadziei. Dlatego dziś mogę powiedzieć głośno i wyraźnie: nigdy więcej! - mówił.
Ban Ki Mun określił Auschwitz jako "epicentrum zła, gdzie systematycznie mordowano ludzi w sposób, jaki nigdy wcześniej nie miał miejsca w historii ludzkości". - To tutaj zło osiągnęło swój przerażający szczyt. () Stojąc przed komorami gazowymi i krematorium, nie mogę uwierzyć w to wszystko. Drżę ze zgrozy na myśl o okrucieństwie tych, którzy zbudowali tę fabrykę śmierci - mówił.
Polityk wspominał o 6 mln zgładzonych Żydów, a także o Polakach, Sinti i Romach, jeńcach sowieckich i innych mordowanych w "barbarzyńskich okolicznościach". Podkreślił, że nienawiść po wojnie pchnęła kolejne społeczeństwa ku prześladowaniom "począwszy od pól śmierci w Kambodży, poprzez lasy w Srebrenicy, po wzgórza w Rwandzie". - Nawet dziś płomień nienawiści tli się. Antysemityzm utrzymuję swą pozycję w zbyt wielu krajach. W Europie i w innych częściach świata, migranci, muzułmanie, Romowie i przedstawiciele grup mniejszościowych spotykają się z rosnącą dyskryminacją - zauważył.
Sekretarz generalny ONZ wszedł na teren byłego obozu macierzystego Auschwitz I przez główną bramę z napisem "Arbeit macht frei". W wizycie towarzyszyli mu ocaleni z Zagłady - polski Żyd Marian Turski i były naczelny rabin Izraela Meir Lau.
- Holokaust nie jest tylko tematem żydowskim. Auschwitz nie jest wyłącznie tematem polskim, żydowskim, czy romskim. To temat europejski, a nawet więcej - to temat dotyczący całej ludzkości. Czasami pytają mnie, jakie przesłanie chciałbym przekazać jako ocalały z Auschwitz. Gdybym miał to ująć w jednym słowie, to byłaby to: empatia - podkreślił Marian Turski.
Ban Ki Mun zwiedził muzealną ekspozycję w bloku 4, która przybliża tematykę zagłady: przyczyny osadzenia w obozie więźniów różnych narodowości oraz deportację i masową zagładę europejskich Żydów. Zobaczył blok 5, w którym zgromadzone są dowody niemieckich zbrodni, m.in. włosy więźniów i dziecięce ubranka. Zwiedził ekspozycję w bloku 27, która poświęcona jest Holokaustowi. Jedną z jej kluczowych elementów jest Księga zawierająca nazwiska 4,2 mln zgładzonych Żydów. Widział krematorium w byłym Auschwitz I.
Po zwiedzeniu byłego obozu Auschwitz I Ban Ki Mun udał się do byłego obozu Auschwitz II-Birkenau, miejsca masowej zagłady Żydów. Szedł wzdłuż rampy kolejowej. Do ruin krematoriów. Zobaczył ekspozycję w budynku Sauny, w którym od grudnia 1943 roku więźniowie byli przyjmowani do obozu. Po wizycie odwiedził też jedyną synagogę w Oświęcimiu.
Dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr M.A. Cywiński podczas wizyty Ban Ki Muna ogłosił, iż Międzynarodowe Centrum Edukacji o Auschwitz i Holokauście przystąpiło do United Nations Academic Impact, jako pierwsza tego typu instytucja na świecie. - Pamięć nie sprawia, że jesteśmy lepsi lub mądrzejsi. Czyni nas bardziej odpowiedzialnymi, w każdym znaczeniu tego słowa. Dziś pamięć i edukacja stają się filarami jutrzejszej nadziei - podkreślił dyrektor.
United Nations Academic Impact to ogólnoświatowa inicjatywa ONZ powstała z inicjatywy Ban Ki Muna. Jej członkami są uniwersytety i instytucje szkolnictwa wyższego, a podstawowym zadaniem jest promowanie realizacji celów i mandatu ONZ.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 roku, aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.