Sejsmolodzy: taka seria wstrząsów we Włoszech to nowe zjawisko
Pięć silnych wstrząsów sejsmicznych o magnitudzie ponad 5, do których doszło we Włoszech w ciągu kilku godzin, to nowe zjawisko - twierdzą włoscy sejsmolodzy. W wyniku wstrząsów zginął starszy mężczyzna. Jego ciało wydobyto spod zawalonej stajni niedaleko Teramo w Abruzji. To jedyna ofiara serii wstrząsów.
- We Włoszech nie było dotąd takiej serii wstrząsów sejsmicznych, które by tak się powtarzały - twierdzi w rozmowie z agencja Ansa Alessandro Amato z Instytutu Geofizyki i Wulkanologii.
- To zjawisko niepokojące. Ta faza aktywności jeszcze się nie skończyła - podkreślają sejsmolodzy. Odnotowali też, że epicentrum wstrząsów przesuwa się. Podczas gdy w sierpniu znajdowało się w rejonie Amatrice w Abruzji, teraz było w rejonie leżącego kilkadziesiąt metrów na południe miasta L'Aquila.
Wstrząsy objęły regiony Lacjum, Marche, Abruzja i Umbria, a więc obszar, gdzie trzęsienie ziemi wywołało ogromne zniszczenia w sierpniu i październiku 2016 roku.
Nowe trzęsienie ziemi w regionach, które ucierpiały już latem i jesienią, zbiegło się z atakiem ostrej zimy. Wiele dróg jest zablokowanych z powodu obfitych opadów śniegu oraz mrozu. Władze skierowały w tej regiony wojsko.
Niedaleko Teramo w Abruzji zawalił się budynek mieszkalny. Strażacy wydobyli z gruzów matkę z dzieckiem; oboje ucierpieli z powodu wychłodzenia. W miejscowości Penne koło Pescary runął dach zamkniętego supermarketu. Uwięzionego pod rumowiskiem pracownika uratowano.
W czwartek w wielu miastach i miasteczkach zamknięte będą szkoły, ponieważ konieczne są kontrole stanu budynków. Także w Rzymie uczniowie niektórych placówek nie będą mieli lekcji.