Sejmowe przepychanki wokół ustawy o rtv
Sejm zdecydował, że zajmie się na obecnym
posiedzeniu projektem nowelizacji ustawy o rtv. Przeciwko
wniesieniu projektu pod obrady była opozycja. Poseł PO Jan Rokita nazwał projekt ustawy "kryminalnym".
25.06.2003 | aktual.: 25.06.2003 12:32
Za wprowadzeniem do porządku obrad projektu było 217 posłów, przeciw - 181, wstrzymało się 3.
Przed głosowaniem w sprawie nowelizacji ustawy o rtv Jan Rokita wniósł o ogłoszenie przerwy w obradach i zwołanie Konwentu Seniorów. Argumentował, że proces legislacyjny nad tą ustawą jest przedmiotem postępowania kryminalnego, a decyzja Sejmu o rozpatrywaniu w tej chwili tej "kryminalnej ustawy" jest decyzją na granicy autorytetu władzy publicznej.
Rokita proponował, by nie wprowadzać projektu pod obrady zanim eksperci prawni nie sprawdzą, czy sprawa, która jest przedmiotem procedury kryminalnej, może być rozpatrywana przez Izbę.
Po jego wystąpieniu marszałek Marek Borowski ogłosił przerwę. Po niej Rokita poinformował na mównicy, że marszałek odrzucił jego wniosek. Rokita zaznaczył, że jest to bardzo zły precedens, gdy marszałek nie spełnia oczekiwania jednego klubu, a nawet kilku klubów, które w wyjątkowej sytuacji prawnej zwracają się o ekspertyzę. To nadużycie funkcji marszałka Sejmu - powiedział Rokita.
Piotr Gadzinowski (SLD) zażądał od Rokity, by wycofał oskarżenia kierowane pod adresem posłów, którzy "uczciwie nad tą ustawą pracowali".
Borowski uznał, że na sali przedstawione zostały zarówno argumenty przeciwników, jak i zwolenników wprowadzenia do porządku obrad projektu noweli i najlepiej będzie zdecydować o losie projektu w "demokratyczny sposób" czyli przez głosowanie.
Prace nad projektem ustawy o rtv trwają o kilkunastu miesięcy. Przeciwko zapisom tam się znajdującym wypowiada się opozycja parlamentarna i nadawcy prywatni. Ich zdaniem, ustawa uderza w konkurencję medialną, wspiera media publiczne i Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.