Sejmowa debata o starości: "liczenie na państwo to samobójstwo"
W sejmie odbyła się dzisiaj debata na temat zdrowej starości, a my zapytaliśmy posłów, czy mają własną na to receptę. Ewa Kopacz (PO) radzi by nie ulegać modom, unikać pospiechu i stresu, jak również nie lekceważyć pierwszych objawów choroby. Leszek Miller (SLD) namawia do aktywności, bo jak sam przyznaje, najbardziej boi się starości zniedołężniałej.
27.02.2013 15:32
Witold Waszczykowski (PiS) również boi się starości, już odczuwa pierwsze jej objawy, ale jeszcze z tym się nie pogodził. Zupełnie o tym nie myśli Zbigniew Ziobro (SP), choć może podświadomie już teraz się zabezpiecza, bo jego biblioteczka rośnie, a dopiero na starość uda mu się przeczytać wszystkie kupowane książki.
A na czyją pomoc liczą politycy w przyszłości? Na siebie. Kopacz, bo nie chce być ciężarem dla innych, Andrzej Rozenek (RP), bo liczenie na państwo przy tym systemie emerytalnym to samobójstwo, a Miller, bo wtedy można najmniej się przeliczyć.
Reporter: Dominika Leonowicz, Zdjęcia: Tomek Górski