Sejmowa debata o starości: "liczenie na państwo to samobójstwo"
W sejmie odbyła się dzisiaj debata na temat zdrowej starości, a my zapytaliśmy posłów, czy mają własną na to receptę. Ewa Kopacz (PO) radzi by nie ulegać modom, unikać pospiechu i stresu, jak również nie lekceważyć pierwszych objawów choroby. Leszek Miller (SLD) namawia do aktywności, bo jak sam przyznaje, najbardziej boi się starości zniedołężniałej.
Witold Waszczykowski (PiS) również boi się starości, już odczuwa pierwsze jej objawy, ale jeszcze z tym się nie pogodził. Zupełnie o tym nie myśli Zbigniew Ziobro (SP), choć może podświadomie już teraz się zabezpiecza, bo jego biblioteczka rośnie, a dopiero na starość uda mu się przeczytać wszystkie kupowane książki.
A na czyją pomoc liczą politycy w przyszłości? Na siebie. Kopacz, bo nie chce być ciężarem dla innych, Andrzej Rozenek (RP), bo liczenie na państwo przy tym systemie emerytalnym to samobójstwo, a Miller, bo wtedy można najmniej się przeliczyć.
Reporter: Dominika Leonowicz, Zdjęcia: Tomek Górski