Sejm wybrał nowego sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Został nim Justyn Piskorski
Justyn Piskorski był kandydatem PiS-u na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Został wybrany w miejsce zmarłego w lipcu sędziego Lecha Morawskiego. Jego kandydaturę poparło 248 posłów, przeciw było 3, a 18 wstrzymało się od głosu. Nie głosowali posłowie PO, Nowoczesnej, PSL i Unii Europejskich Demokratów.
15.09.2017 11:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przed głosowaniem wiceszef PO Borys Budka stwierdził, że głosowanie nad kandydaturą Justyna Piskorskiego to kolejna odsłona "spektaklu", którym PiS buduje "kolejne pseudoinstytucje".
- Dzisiejszy spektakl, który fundujecie Polakom jest nieważny, nie ma wolnego miejsca w Trybunale Konstytucyjnym, bowiem Trybunał w grudniu 2015 r. przesądził o ważności wyboru 3 sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Państwo zakłamujecie rzeczywistość tak jak zakłamujecie w przypadku udawanej pomocy ofiarom nawałnic – mówił w Sejmie Borys Budka.
Również posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz stwierdziła, że Sejm nie może wybrać na sędziego Justyna Piskorskiego, ponieważ Lech Morawski był tzw. sędzią dublerem wybranym na zajęte miejsce.
Zdaniem Kamili Gasiuk-Pihowicz prezydent Andrzej Duda powinien przyjąć ślubowanie od przynajmniej jednego z trzech prawidłowo wybranych sędziów jesienią 2015 r. -Dzisiejsza sprawa to jest test intencji pana prezydenta – powiedziała posłanka Nowoczesnej.
W głosowaniu nie uczestniczył też Kukiz'15. Jak podkreślił Grzegorz Długi, jego klub nie chce uczestniczyć w sporze, który od dwóch lat "niszczy nasz kraj". Przypomniał, że klub Kukiz'15 złożył projekt, zgodnie z którym to 2/3 posłów wybierałoby sędziów do TK.
Natomiast Marek Ast w imieniu PiS poparł kandydaturę Justyna Piskorskiego - Jest to absolutnie, zdecydowanie znakomity kandydat na stanowisko sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Klub PiS będzie głosował za tą kandydaturą – mówił poseł PiS.
Kim jest Justyn Piskorski?
46-letni Justyn Piskorski to dr hab. nauk prawnych. Pracuje na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, gdzie kieruje Katedrą Prawa Karnego wydziału prawa. Zajmuje się zagadnieniami prawa karnego, polityki kryminalnej i kryminologii. Odbył aplikację prokuratorską.
Po ogłoszeniu jego kandydatury zwracano uwagę na media, w których udzielał się kandydat na sędziego Trybunału. Wśród wymienionych tytułów znalazły się te o katolicko-narodowym charakterze, jak "Nasz Dziennik", czy pismach Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X (lefebrystów).
Jednak kontrowersje wzbudził jego artykuł na portalu nacjonalista.pl. Uznał w nim, że "przemoc w rodzinie nie jest problemem, o ile jest to rodzina biologiczna".
Podczas sejmowej debaty posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz powołując się na poglądy kandydata na sędziego TK mówiła, że "wydaje się być osobą, która nie powinna pełnić żadnej funkcji państwowej". - Z lektury jednego z tekstów autorstwa pana Piskorskiego można odnieść wrażenie, że jest on po prostu zwolennikiem przemocy i agresji w rodzinie. Wysoka Izbo, ktoś, kto wysuwa takie twierdzenia powinien się raczej znaleźć w galerii XIX-wiecznych osobliwości, a nie wśród osób, które jakakolwiek partia zaprezentuje na jakiekolwiek stanowisko w instytucji publicznej – przekonywała posłanka Nowoczesnej.