PolitykaSejm. Podkomisje umierają

Sejm. Podkomisje umierają

Za rządów AWS i SLD było ich ponad 3,5 tys, gdy rządziła PO - po ok. 2,5 tys. Nawet w skróconej kadencji PiS było ich 1157, a od października 2015 roku - zaledwie 841. Posiedzenia sejmowych podkomisji - bo o nich mowa - przestają być potrzebne.

Sejm. Podkomisje umierają
Źródło zdjęć: © East News | MACIEJ MACIERZYNSKI/REPORTER
Maciej Deja

Sprawa wyszła na jaw na obradach Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, podczas dyskusji o zmianach w regulaminie Sejmu. Gdy padła propozycja, by sporządzać stenogramy z posiedzeń podkomisji, a nie tylko je nagrywać, okazało się że jest ich kilkakrotnie mniej niż w poprzednich kadencjach.

O tej "anomalii" pisze "Rzeczpospolita". Co ciekawe, tak dużej zmiany nie widać w żadnym innym wskaźniku dotyczącym prac Sejmu. Liczba uchwalanych ustaw jest niemal identyczna (w poprzedniej kadencji 752, w tej - 764). Porównywalna jest też liczba posiedzeń komisji - 6053 do 4790.

"Miarą nie są cyferki"

Tadeusz Cymański tłumaczy w rozmowie z dziennikiem, że dzięki podkomisjom posłowie mogą wykonywać konkretną pracę bardziej efektywnie. Wszystko dzięki pracy w mniejszym gronie. Spadek liczby posiedzeń podkomisji go jednak nie niepokoi.

"Miarą nie są cyferki, ale efektywność rządzenia i jakość stanowienia prawa. Poza tym proste porównywanie liczby posiedzeń może być obarczone błędem, bo są one różnej długości i wagi" - powiedział poseł i szef podkomisji ds. frankowiczów.

Inne zdanie ma Sławomir Piechota z PO. Przewodniczący Komisji ds. Petycji uważa, że tak niska liczba posiedzeń podkomisji to dowód na to, że Sejm w tej kadencji mechanicznie akceptuje ustawy przysyłane z rządu i siedziby PiS. -"Świadczy to o siłowym przepychaniu kolanem najbardziej niedopracowanych projektów" - dodał.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (243)