Sejm. PiS przegrało głosowanie. Chodzi o informację ministra sprawiedliwości nt. Daniela Obajtka
Prawo i Sprawiedliwość przegrało głosowanie w Sejmie. Marszałek Elżbieta Witek początkowo miała wątpliwości co do jego wyników, ale ostatecznie zaakceptowała decyzję parlamentarzystów. Teraz Zbigniew Ziobro został zobowiązany do udzielenia informacji na temat spraw, które prowadzi prokuratura wobec prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka.
W środę w Sejmie na wniosek Koalicji Obywatelskiej do porządku obrad zostało dodane głosowanie nad informacją ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro nt. wszystkich sprawach, w których podejrzanym lub oskarżonym był obecny prezes Orlenu Daniel Obajtek.
Ku zdziwieniu wszystkich na sali, opozycja wygrała to głosowanie. "Za" było 170 posłów, a 151 było "przeciw". Nikt nie wstrzymał się od głosu.
Wyniki zaskoczyły marszałek Sejmu. - Za szybko? Za szybko? Proszę państwa, okazuje się, że za szybko czytam. Ponad 100 posłów nie oddało głosu. Ogłaszam przerwę - powiedziała Elżbieta Witek, zapraszając parlamentarzystów na konwent seniorów w tej sprawie.
Sejm. Decyzja marszałek Elżbieta Witek
Po kilkunastu minutach przerwy marszałek Sejmu wróciła na salę obrad i poinformowała posłów, że finalnie uznaje wyniki tego głosowania. - Jednocześnie poprosiłam szefa informatyków, żeby sprawdził, jak to jest możliwe, że doszło do takiej sytuacji - podkreśliła Witek.
Teraz Zbigniew Ziobro został zobowiązany do przedstawienia informacji na temat działań podejmowanych przez prokuraturę w okresie od 4 marca 2016 r. we wszystkich sprawach, w których podejrzanym lub oskarżonym był obecny prezes Polskiego Koncernu Naftowego ORLEN S.A. Daniel Obajtek.
Zobacz także: Bartosz Arłukowicz ostro o Zbigniewie Ziobrze
Kontrowersje wokół Obajtka
Pod koniec marca kilka portali internetowych opublikowało szczegóły dotyczące majątku prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka. Z podsumowania, które sporządził portal money.pl wynika, że w latach 1998-2020 Obajtek "miał zarobić prawie 7 mln zł, a na zakup działek i nieruchomości wydać niecałe 6 mln zł". Około 2 mln zł szef Orlenu miał pożyczyć od banków lub znajomych. Informacje te przekazał wówczas części mediów pełnomocnik Obajtka, mec. Maciej Zaborowski.
Wątpliwości dotyczące pochodzenia majątku Daniela Obajtka, m.in. jego licznych nieruchomości, pojawiły się po publikacjach "Gazety Wyborczej". W połowie marca Zaborowski wniósł do CBA o kompleksową kontrolę majątku i oświadczeń majątkowych w imieniu swojego klienta, zapewniając, że nie ma on nic do ukrycia.
Centralne Biuro Antykorupcyjne zapowiedziało w marcu, że podejmie czynności w sprawie kontroli majątku i oświadczeń majątkowych szefa PKN Orlen. Podało też, że dwukrotnie w przeszłości badało jego oświadczenia majątkowe.