Sejm odrzucił poprawkę Senatu do nowelizacji Kodeksu karnego z nową definicją zgwałcenia
Sejm odrzucił w piątek poprawkę Senatu do nowelizacji Kodeksu karnego z nową definicją zgwałcenia. Zakładała ona wejście w życie przepisów rok po ich opublikowaniu. Teraz ustawa trafi do prezydenta Andrzej Dudy.
Do odrzucenia poprawek Senatu przez Sejm potrzebna jest bezwzględna większość przy obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Nowelizacja wróciła do Sejmu po tym, jak Senat uchwalił poprawkę do ustawy, zakładającą wydłużenie okresu wejścia w życie ustawy z sześciu do dwunastu miesięcy.
Za odrzuceniem poprawki Senatu do noweli Kodeksu karnego zagłosowało 247 posłów, przeciw było 186, nikt się nie wstrzymał od głosu. Tym samym Sejm odrzucił poprawkę izby wyższej. Nowelizacja trafi teraz do podpisu prezydenta Andrzeja Dudy, który ma na podjęcie decyzji 21 dni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
HIMARS-y wróciły do gry. Moment ataku na rosyjski Pancyr-S1
Kluczowa zmiana
Kluczowa zmiana nowelizacji Kodeksu karnego zapisana jest w art. 197 par. 1 Kodeksu karnego nowelizacji. Według nowego przepisu, "kto doprowadza inną osobę do obcowania płciowego przemocą, groźbą bezprawną, podstępem lub w inny sposób mimo braku jej zgody, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 15".
Ustawa zawiera też przepis, że gdy sprawca przemocą, groźbą bezprawną, podstępem lub w inny sposób mimo braku jej zgody lub też wykorzystując brak możliwości rozpoznania przez nią znaczenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem, doprowadza inną osobę do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat.
Dotychczasowa definicja gwałtu, którą ma zastąpić ta zawarta w nowelizacji, pochodzi z 1932 r. i brzmi: "Kto przemocą, groźbą bezprawną albo podstępem doprowadza inną osobę do poddania się czynowi nierządnemu (...) podlega karze więzienia".
Czytaj również: Poseł PiS zszokował słowami o gwałcie. Ministra reaguje