Ataki w taksówkach na aplikację. Są najnowsze dane policji
Taksówki "na aplikację" nie cieszą się dobrą sławą. Głośno było o przemocy, w tym seksualnej. Najmłodsza ofiara napaści miała 16 lat. Czy coś się zmieni po zmianach przepisów? Są nowe dane policji.
- Od 2020 roku odnotowano znaczny wzrost liczby zgłaszanych zdarzeń o charakterze seksualnym, których mieli dopuszczać kierujący świadczący przewóz osób w pojazdach na aplikację – przypominała kom. Wioletta Szubska z Wydziału Prasowo-Informacyjnego Biura Komunikacji Społecznej Komendy Głównej Policji w rozmowie z naTemat.pl.
Jak czytamy, obecnie sytuacja się poprawiła. Takich przestępstw jest mniej w porównaniu z rekordowym 2022 rokiem.
Z informacji naTemat.pl wynika, że najgorzej było w roku 2022. Odnotowano wówczas 58 takich incydentów. W 2023 roku liczba zgłoszeń zdarzeń o charakterze seksualnym nieco spadła – było ich wówczas 41. W tym roku, od 1 stycznia do 17 lipca było 16 takich przypadków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niepokój w Niemczech. Meczet w Hamburgu powiązany z terroryzmem
Taksówki na aplikację. Zmiany w przepisach
Od 17 czerwca wszyscy kierowcy z tzw. taksówek na aplikację muszą posiadać polskie prawo jazdy. Nowe przepisy wprowadzono, by poprawić bezpieczeństwo przewozów osób, w których dochodziło m.in. do przestępstw na tle seksualnym i ułatwić pracę policji, która do tej pory nie mogła sprawdzić, czy posiadane przez kierowcę prawo jazdy, które zostało wydane w innym kraju, na pewno jest legalne.
Nowelizacja Prawa o ruchu drogowym to odpowiedź na falę przestępstw, do których dochodziło w tzw. taksówkach na aplikację, w tym gwałty na klientkach.
- Wymóg posiadania polskiego prawa jazdy przez kierowców tzw. taksówek na aplikację, choć może mieć pozytywny wpływ na bezpieczeństwo, to może nieść za sobą powstanie problemów społecznych - powiedział PAP Maciej Mysona z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Dodał, że zmniejszyła się liczba kierowców i dostępność usług.
- Sama kwestia tego, że policja potrzebowała narzędzia do weryfikacji kierowców z zagranicy, jest bezdyskusyjna - zaznaczył Mysona.
Zmieniona regulacja zobowiązała przedsiębiorców pośredniczących w przewozach drogowych m.in. do weryfikacji kierowców, którzy wykonują przewozy przed rozpoczęciem współpracy i zleceniem pierwszego przewozu – w trybie osobistego stawiennictwa, w tym ich tożsamości (utrwalenie wizerunku), posiadanych uprawnień (prawa jazdy) oraz niekaralności; weryfikacji dokumentów uprawniających do kierowania pojazdem, a w przypadku polskich dokumentów do sprawdzenia ich autentyczności.
Źródło: naTemat.pl/PAP