Sejm o reformie w specsłużbach
Trzy opozycyjne kluby - Plaformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości oraz Ligi Polskich Rodzin - wniosły w środę o odrzucenie w pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy o reorganizacji służb specjalnych. Kluby koalicyjne i Samoobrona są za przesłaniem projektu do dalszych prac w Sejmie.
Projekt przewiduje rozwiązanie Urzędu Ochrony Państwa i powołanie w jego miejsce dwóch agencji: kontrwywiadowczej - nazwanej Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego - i agencji wywiadu. Obie agencje przejęłyby także część kompetencji wojskowego wywiadu choć Wojskowe Służby Informacyjne - okrojone - miałyby pozostać.
Uzasadniający projekt w imieniu rządu Zbigniew Siemiątkowski powiedział, że celem ustawy jest zapewnienie skuteczniejszego działania służb. Chcemy zbudować służby specjalne sprawne, nowoczesne, ponadpartyjne i choć tajne to przejrzyste - powiedział Siemiątkowski.
Opozycja zarzucała, że proponowana reforma nie zrealizuje tych celów. Zdaniem Konstantego Miodowicza z Platformy Obywatelskiej, projekt ustawy to "gniot", a zmiany i nowa struktura oznaczają - według niego - osłabienie służb specjalnych.
Miodowicz, a także Zbigniew Wasserman z Prawa i Sprawiedliwości i Antoni Macierewicz z Ligi Polskich Rodzin mówili, że projekt - zamiast służby odpolitycznić - uczyni z nich narzędzie w rękach SLD. Wyrażali też obawy, że reorganizacja służb specjalnych stanie się okazją do przyjęcia dawnych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, odrzucenia funkcjonariuszy Urzędu Ochrony Państwa, którzy pracę zaczęli po 1990 roku.
Głosowanie w sprawie rządowego projektu ustawy odbędzie się najprawdopodobniej w czwartek. (aka)