Sejm. Nie wpuszczono jej na galerię. Kandydatka na RPO o kulisach słynnego zdjęcia
- Tego dnia byłam na nogach przez kilkanaście godzin. Nie było jasne, kiedy Sejm będzie głosować nad moją kandydaturą. Zmęczona czekaniem usiadłam w korytarzu przy sali plenarnej. I tyle. Nie ma w tym polityki ani prowokacji - mówi Wirtualnej Polsce Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, kandydatka na Rzecznika Praw Obywatelskich.
Media obiegło wymowne zdjęcie przedstawiające Zuzannę Rudzińską-Bluszcz, która zmęczona czekaniem na głosowanie nad swoją kandydaturą siadła na podłodze sejmowego korytarza. Jak się okazuje, nie wpuszczono jej na sejmową galerię, aby mogła obserwować obrady.
- Strażnik powiedział mi, że nie mogę wejść na galerię sejmową. Czekałam na ten punkt obrad pod salą. Po pewnym czasie dało o sobie znać zmęczenie, siadłam więc na podłodze, nic w tym nadzwyczajnego - relacjonuje Zuzanna Rudzińska-Bluszcz.
Sejm. Kandydatka na RPO czekała na korytarzu
- To był intensywny dla mnie dzień. Rano uczestniczyłam w trzygodzinnym posiedzeniu komisji sprawiedliwości, a później dowiedziałam się, że Sejm będzie głosował nad moją kandydaturą. Oczywiście, że chciałam być obecna przy obradach. Byłam gotowa zabrać głos na temat wizji sprawowania przeze mnie urzędu - dodaje prawnik.
Harmonogram głosowań opóźniał się ze względu na burzliwą dyskusję wokół głosowania nad ustawą o ochronie zwierząt. Jedyna kandydatka na urząd RPO czekała na korytarzu. Właśnie wtedy jedna z towarzyszących jej osób zrobiła zdjęcie. Sama adwokat nie zwracała na to uwagi. Oglądała transmisję obrad na telefonie.
Przedstawiciele kilku klubów proponowali jej gościnę, jednak prawniczka chciała być jak najbliżej sali, gdzie obradowali posłowie. Wkrótce potem marszałek Sejmu oznajmiła, że głosowanie nad RPO jednak się nie odbędzie. Rudzińska-Bluszcz wyszła z Sejmu.
Pytana wprost, czy czuła się upokorzona sytuacją, odpowiada, że nie. Dla niej liczy się, aby nie zawieść oczekiwań popierających ją osób. Przypomnijmy, że poparło ją 700 organizacji społecznych. To społecznicy poprosili ją, aby kandydowała na urząd, po zakończeniu kadencji Adama Bodnara.
Politycy Solidarnej Polski powinni "pakować biurka"? Janusz Kowalski: od rana pracuję
Adam Bodnar kończy kadencję. Następca jest jeden
Zuzanna Rudzińska-Bluszcz jest jedynym kandydatem na urząd Rzecznik Praw Obywatelskich, zgłoszonym w wymaganym terminie. Jako prawnik była koordynatorką ds. Strategicznych Postępowań Sądowych w Biurze RPO.
Występowała m.in. w sprawie o odszkodowanie dla 99-letniej mieszkanki Poznania, która padła ofiarą nękania ze strony dewelopera oraz niewidomej pacjentki, która nie została wpuszczona do prywatnego zakładu opieki zdrowotnej z psem przewodnikiem.