Trwa ładowanie...
10-06-2014 14:25

Sejm nie uchylił immunitetu Mariuszowi Kamińskiemu; śledztwo przeciw niemu zostanie umorzone

Sejm nie uchylił immunitetu poselskiego Mariuszowi Kamińskiemu (PiS), któremu prokuratura chciała przedstawić zarzuty ws. nieprawidłowości w CBA. - Jeżeli Seremet nie podejmie kroków w sprawie Kwaśniewskich, to powinna powstać komisja śledcza - powiedział Kamiński. Klub PiS już zapowiedział, że złoży wniosek o powołanie sejmowej komisji śledczej.

d9pll38
d9pll38

- Śledztwo przeciw Mariuszowi Kamińskiemu będzie umorzone - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur. Rzecznik prokuratora generalnego decyzji sejmu komentować nie chce, ale podkreśla, że dowody przeciw Kamińskiemu uzasadniały zarzuty.

Z ujawnionych we wtorek wyników głosowania wynika, że wzięło w nim udział 419 posłów, za opowiedziało się 216, przeciw 160, wstrzymało się 43 posłów. Nie głosowało 41 posłów.

W głosowaniu wzięło udział 184 posłów PO. Za uchyleniem immunitetu zagłosowało 161 posłów Platformy, przeciw - 7: Antoni Mężydło, Cezary Kucharski, Jerzy Kozdroń, Andrzej Kania, Arkadiusz Litwiński, Grzegorz Raniewicz i Andrzej Smirnow. Od głosu wstrzymało się 16 posłów PO, m.in. Tadeusz Aziewicz, Andrzej Gut-Mostowy, Roman Kosecki i Katarzyna Matusik-Lipiec. Nie głosował m.in. premier Donald Tusk oraz rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska.

W PiS wszyscy głosujący posłowie - 132 - opowiedziało się przeciwko uchyleniu immunitetu Kamińskiemu (nie głosowało 4). Sam Kamiński zagłosował przeciwko uchyleniu immunitetu.

d9pll38

Za uchyleniem immunitetu Kamińskiemu opowiedziało się 29 posłów Twojego Ruchu, wstrzymał się poseł TR Piotr Bauć.

W PSL za wnioskiem prokuratury o uchylenie immunitetu Kamińskiemu zagłosowało 5 posłów, przeciw było 2: Halina Szymiec-Raczyńska oraz Zbigniew Sosnowski. Wstrzymało się 18 posłów Stronnictwa, w tym Waldemar Pawlak, Mieczysław Łuczak, Stanisław Kalemba oraz Franciszek Stefaniuk. Nie głosowali m.in. Janusz Piechociński i Marek Sawicki.

W SLD za uchyleniem immunitetu głosowało 19 posłów, nikt nie był przeciw, wstrzymało się 6 posłów Sojuszu, m.in. Cezary Olejniczak, Ryszard Zbrzyzny i Stanisława Prządka.

11 posłów Solidarnej Polski zagłosowało przeciwko uchyleniu immunitetu Kamińskiemu (nie głosował Arkadiusz Mularczyk).

d9pll38

Według ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora sejm wyraża zgodę na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów, czyli zabrakło 15 głosów. Zgodnie z przepisami ustawy nieuzyskanie wymaganej większości głosów oznacza utrzymanie przez posła immunitetu.

Poseł PO Witold Pahl powiedział, że nie było dyscypliny klubowej w głosowaniu ws. immunitetu Mariusza Kamińskiego. Jego zdaniem szczegółowe wyniki głosowania, które odbyło się w tajnej części posiedzenia sejmu, nie będą ujawniane.

- Kamiński uratowany - powiedział po opuszczeniu gmachu sejmu Zbigniew Girzyński (PiS). Jego zdaniem o wyniku głosowania zdecydowały słowa samego Kamińskiego, który jego zdaniem wykazał nieprawidłowości w działaniach prokuratury.

d9pll38

Nieoficjalnie posłowie wskazują, że o wyniku miała przesądzić postawa klubu SLD i PSL, który - jak twierdzą przedstawiciele różnych ugrupowań - miał w większości wstrzymać się od głosu.

Tusk: b. szef CBA czy poseł nie może być bezkarny

Nie może być tak, że jak ktoś był szefem CBA, czy jest posłem, to pozostaje bezkarny - tak premier Donald Tusk odniósł się do sprawy uchylenia immunitetu poselskiego b. szefowi Biura Mariuszowi Kamińskiemu (PiS). Zapewnił, że nie chodzą mu "po głowie zemsty i odwety".

Tusk był pytany na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, jeszcze przed sejmowym głosowaniem, o zarzuty PiS, że sprawa uchylenia immunitetu Kamińskiemu to próba zemsty politycznej. Szef rządu ocenił, że jego postępowanie wobec polityków opozycji świadczy o "bardzo liberalnym i serdecznym podejściu", także do tych, którzy go "szczerze nie cierpią". - Raczej słyszę często, także od komentatorów i różnych autorytetów, że jestem zbyt liberalny i że często zachowania niektórych polityków opozycji, które sprawiają wrażenie takich niedopuszczalnych, puszczam mimo uszu - zauważył Tusk.

d9pll38

- Kiedyś prezydent Lecha Wałęsa powiedział: "no ma pan miękkie serce, to musi pan co innego mieć odpornego na ciosy". - Wydaje mi się, że tak jest lepiej, że ci, którzy rządzą, są bardzo powściągliwi, także mi po głowie żadne zemsty i odwety nie chodzą. Mam nadzieję, że w przypadku Kamińskiego prokuratura będzie postępowała rzetelnie, przestrzegając wszystkich reguł gry - zaznaczył premier.

Jego zdaniem jednak "nie może być tak, że jak ktoś był szefem CBA, czy jest posłem to pozostaje bezkarny". - Wszystkich trzeba traktować równo; każdy obywatel musi być równy wobec prawa, niezależnie od tego, jakie funkcje pełnił, pełni czy będzie pełnił w przyszłości - powiedział Tusk.

Szef rządu przypomniał jednocześnie, że o utajnienie obrad wnioskowała prokuratura. - Żeby móc w ogóle rozpatrzyć ten wniosek, trzeba utajnić - to nie jest ani decyzja, ani jakieś szczególne pragnienie władz Sejmu, już nie mówiąc o mnie - zapewnił Tusk.

d9pll38

Wyraził przy tym pogląd, że prokuratura nie sprawia wrażenia "jakiejś szczególnie gorliwej, jeśli chodzi o wysyłanie wniosków o uchylenie immunitetu wobec parlamentarzystów". - Kiedy już wysyła taki wniosek chyba ma stuprocentowe przekonanie, ze ma powód do tego. Może nie zawsze ma rację, ale na pewno ma takie przekonanie. Ja nie mam i nie powinienem mieć żadnego wpływu na zachowanie prokuratury w tej sprawie, niezależnie od tego, jakiego posła to dotyczy - koalicyjnego, czy opozycyjnego - podkreślił premier.

Odnosząc się do pytania o swoją nieobecność podczas obrad sejmu, Tusk powiedział, że sprawę Kamińskiego zna "dość szczegółowo jeszcze z dawnych czasów". - Ciekawość nie spowodowała więc, że z rozpalonymi policzkami biegnę wysłuchać pana Kamińskiego. Czuję się dobrze poinformowany jeszcze z dawnych czasów o różnych aspektach jego działalności - podkreślił szef rządu.

Agent Tomek w akcji

W 2010 r. CBA doniosło o podejrzeniu nadużycia władzy i nielegalności działań CBA w związku z zakupem willi w Kazimierzu w 2009 r. Wg "Gazety Wyborczej" CBA - chcąc udowodnić, że małżeństwo Kwaśniewskich miało nielegalne dochody - kupiło dom w Kazimierzu nad Wisłą. Celem CBA było udowodnienie, że Kwaśniewscy kupili dom na podstawioną osobę. Według "GW" akcję prowadził agent Tomek (obecnie poseł niezależny Tomasz Kaczmarek), który za nieruchomość wartą 1,6 mln zł miał oferować dwa razy więcej, licząc, że pieniądze trafią do Kwaśniewskich. Ale w lipcu 2009 r., w kulminacyjnym momencie, akcja została przerwana, bo pośredniczący w transakcji Jan J. wyjął część należności (1,5 mln zł) z torby, w której był nadajnik mający namierzyć, gdzie pieniądze zostaną zawiezione - pisała "GW". Po publikacji Kamiński mówił, że część tych informacji jest "absolutnie nieprawdziwa".

d9pll38
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d9pll38
Więcej tematów